Agencje zatrudnienia i firmy doradztwa personalnego już odczuwają skutki programu Rodzina 500+. Pracownicy rezygnują z zatrudnienia. Ciężej też znaleźć ręce do pracy.

– Efekt 500+ jest widoczny zwłaszcza wśród zatrudnionych przy produkcji i na stanowiskach obsługowych, np. w magazynach. Dziewięciu na dziesięciu pracodawców współpracujących z naszą agencją przyznaje, że od wejścia w życie ustawy o pomocy państwa w wychowywaniu dzieci ma problemy z zatrudnieniem – mówi Marek Stojkowski z Manpower.

– Panie otrzymujące pensję w wysokości 2200 zł brutto i mające więcej niż jedno dziecko niestety z uwagi na program 500+ masowo rezygnują z pracy. Dotyczy to głównie pracy na stanowisku kasjerki w marketach i dyskontach – przyznaje Marcin Smoroń, prezes agencji pracy tymczasowej InterKadra.

Więcej w "Rzeczpospolitej" >>>