Gazeta Prawna pisze o skutkach reformy w Urzędach Pracy. Nowelizacja ustawy o promocji zatrudnienia i instytucjach rynku pracy z maja tego roku, jak na razie nie przynosi spodziewanych rezultatów.
W ramach zmian zamiast doradcy zawodowego i pośrednika pracy wprowadzono doradcę klienta. Problem polega jednak na tym, że na jednego doradcę przypada nawet kilkuset bezrobotnych. Osoby bezrobotne skarżą się, że nie widzą zmian na lepsze, a system komputerowy często błędnie ich profiluje. Gazeta Wyborcza pisze dziś o oczekiwaniach i zarobkach absolwentów. Okazuje się, że ich oczekiwania bardzo różnią się od możliwych dochodów. Spodziewają się oni zarabiać o 1000 PLN więcej, niż faktycznie mogą otrzymać. Prawie połowa pytanych pracodawców przyznaje, że jest w stanie zatrudnić absolwenta za ok. 1600 PLN na rękę, podczas gdy absolwenci liczą na co najmniej 2600 PLN. Młodych ludzi wkraczających na rynek pracy czeka więc twarde zderzenie z rzeczywistością.
Opracowanie: Redakcja Serwisu HR