Z badań aktywności ekonomicznej ludności (BAEL) wynika też, że to największy ubytek samozatrudnionych od co najmniej pięciu lat.

Co ciekawe, eksperci upatrują przyczyn w kryzysie, choć w zwykle w okresach gorszej koniunktury przybywało w Polsce jednoosobowych firm.

U nas sytuacja z samozatrudnieniem jest specyficzna - ocenia Witold Polkowski z Pracodawców RP. Jak wyjaśnia, znaczna jego część to osoby, które świadczą usługi dla wcześniejszego pracodawcy i tak naprawdę to alternatywna forma zatrudnienia wynikająca z rachunku ekonomicznego.

"Teraz, gdy pracodawcy muszą ograniczać zatrudnienie, to w pierwszej kolejności mogą zrywać współpracę właśnie z samozatrudnionymi, by chronić pracowników najemnych" – mówi.

Istotną przyczyną ubytków są również m.in. zmiany strukturalne... w rolnictwie. Ponad połowa osób pracujących na własny rachunek to rolnicy indywidualni, a w ciągu ostatniego roku ubyło ich aż 33 tys.

Więcej na http://www.rp.pl