"Tak wynika z danych agencji Work Service. Krzysztof Inglot, rzecznik prasowy Work Service opowiada, iż kandydaci do pracy wymyślają coraz bardziej oryginalne sposoby na zaprezentowanie swojej osoby: przygotowują prezentacje multimedialne, filmiki na kanale YouTube, prezentują osobiste strony, a zapominają o staranności napisania aplikacji i o wymienieniu umiejętności zawodowych .- Wszelkie „fajerwerki" zwiększające atrakcyjność życiorysu nie są najważniejsze. Jeśli w CV nie ma podstawowych informacji, a dane przestawione są w sposób chaotyczny i z rażącymi błędami, wówczas nawet billboard wywieszony na Pałacu Kultury i Nauki nie pomoże – dodaje Krzysztof Inglot.
 
 
Osoby zajmujące się rekrutacją przypominają, iż każdy kto szuka pracy powinien ze starannością opracować CV i list motywacyjny. Choć brzmi to banalnie: życiorys i list motywacyjny to wizytówki kandydata do pracy. Mają pokazać umiejętności, doświadczenie. A gdy ich brak: zaangażowanie i staranność. Muszą przekonać potencjalnego pracodawcę (pracownika HR w danej firmie) do osoby zabiegającej o pracę. Im więcej kandydatów na dane stanowisko, tym okazują się ważniejsze. Ważniejszy jest życiorys. List motywacyjny jest szansą dla tych, którzy nie mogą się czymś szczególnym pochwalić w CV, lub dopiero zaczynają karierę zawodową. Wówczas dobry i interesujący list może zwrócić uwagę na tę osobę spośród setek aplikujących i konkurujących o dane stanowisko".
 
Źródło: Rzeczpospolita