Po śmierci nienarodzonych bliźniąt kujawsko-pomorski NFZ przeprowadził kontrolę na oddziale położniczo-ginekologicznym placówki. I wskazał między innymi, że w nocy, gdy będąca w ósmym miesiącu ciąży pacjentka straciła bliźnięta, na patologii ciąży było za mało położnych, a także aparatów do badania tętna płodu.

Dyrektor placówki zapewnia, że oddział położniczo-ginekologiczny spełniał wymagania określone w rozporządzeniu Rady Ministrów zarówno co do liczby lekarzy, jak i położnych. Zwracał też uwagę na to, że liczba aparatów ktg i udt dostępnych na patologii ciąży nie jest uzależniona od liczby pacjentek, lecz od wskazań medycznych.

Cały artykuł www.pomorska.pl