Pomimo nowych informacji dotyczących wirusa, Chan zaznaczyła, że wciąż nie ustalono, czy istnieje związek między wystąpieniem mikrocefalii u niemowląt a zakażeniem matki Ziką.
 
Według szefowej WHO niepokój budzi fakt, że wirus ten może być częściej niż przypuszczano przenoszony drogą płciową.
 
Fala zakażeń wirusem dotknęła ponad 30 państw, w tym najdotkliwiej Brazylię, gdzie odnotowano ponad 4,3 tys. mikrocefalii prawdopodobnie powiązanych z Ziką.
 
W ostatnim czasie pojawiły się doniesienia o stwierdzeniu obecności tego wirusa u europejskich turystów. Chodzi o dwoje Czechów, którzy podróżowali po Karaibach, a także o trzech Brytyjczyków, 10 Holendrów i Hiszpankę, którzy odwiedzili kraje Ameryki Południowej. Pod koniec lutego 206 we Francji potwierdzono pierwszy przypadek zakażenia wirusem Zika drogą płciową.

Czytaj: Kolumbia: ponad 3 tysiące ciężarnych zarażonych wirusem Zika>>>
 
Eksperci przewidują, że biorąc pod uwagę skalę występowania wirusa w Ameryce Południowej i częstotliwość zagranicznych podróży, w Europie najpewniej takich przypadków będzie przybywać.
 
Światowa Organizacja Zdrowia traktuje wirusa jako międzynarodowe zagrożenie. Poprzednio taki komunikat WHO wydała w 2014 roku w związku z epidemią eboli.
 
Wirus Zika, przenoszony przez komary z rodziny Aedes aegypti, znany jest od 1947 roku, gdy został odkryty w Ugandzie. Jeszcze do 2015 roku uważano, że nie ma on poważnych skutków dla zdrowia. (pap)