Osteoartroza jest najczęstszą chorobą stawów prowadzącą do niesprawności układu ruchu. Przez WHO uważana jest za chorobę cywilizacyjną. Szacuje się, że cierpi na nią około 2 mln Polaków. Dzięki nowoczesnej protezie UniCap, pacjenci z chorobą zwyrodnieniową stawów nie muszą poddawać się radykalnym operacjom ani rezygnować z aktywności sportowej.

- Ideą endoprotezy połowiczej UniCap jest zastąpienie uszkodzonej chrząstki metalowym elementem, a tym samym odbudowa jedynie chorobowo zmienionego miejsca. Zastosowanie śruby, a nie cementu, w komponencie udowym zmniejsza ryzyko obluzowania. Proteza zaś zostaje zagłębiona tak, aby nie wystawała ponad zdrową chrząstkę, dzięki czemu przywracamy prawidłową budowę stawu bez wprowadzania zmian w jego anatomii – tłumaczy dr Adrian Rymarczyk, ortopeda traumatolog, chirurg operator ze Szpitala Centrum Enel-Med. - W metodzie tej nie tniemy kości, dzięki czemu rekonwalescencja jest niewspółmiernie krótsza, a pooperacyjny ból mniejszy niż w tradycyjnej endoprotezie. Pacjent zdecydowanie wcześniej może rozpocząć obciążanie operowanego stawu, a co za tym idzie  i szybciej wrócić do pełnej sprawności fizycznej, w tym również do uprawiania sportu.

Innowacyjna endoproteza UniCap daje także większe możliwości dalszego leczenia. W dotychczas stosowanych endoprotezach połowiczych (częściowych) oraz całkowitych konieczna była resekcja, czyli amputacja końcówki kości, co często powodowało zmianę anatomii oraz dużą traumę dla pacjenta.
- Po tradycyjnej protezie możemy zaproponować pacjentowi jedynie bardziej rozbudowane protezy rewizyjne. Gdy nie tniemy kości, mamy więcej możliwości – wyjaśnia dr Rymarczyk.

Na tej samej zasadzie, co protezę UniCap, która służy do odbudowy powierzchni główki kości udowej i powierzchni stawowej piszczeli z zachowaniem łąkotki, wprowadza się również protezę HemiCap. Jest to równie innowacyjna endoproteza, która ze względu na odmienny kształt (nie płaski, a wklęsły) odbudowuje powierzchnię stawu rzepkowo-udowego zniszczonego chorobą zwyrodnieniową, w następstwie urazu czy nawykowego zwichnięcia rzepki. Stosuje się ją na przykład u pacjentów, u których poprzednie operacje (np. artroskopia) skończyły się niepowodzeniem.