Rzeczniczka olsztyńskiego NFZ Magdalena Mil poinformowała w poniedziałek po południu, że odsetek POZ z warmińsko-mazurskiego, które podpisały umowy na 2015 rok, wzrósł do 71,4 procent,  wczesnym popołudniem wynosił 67 procent.

Na stronie internetowej warmińsko-mazurskiego NFZ zaktualizowano także wykaz przychodni, które podpisały kontrakty oraz wykaz tych, które ich nie mają. Wynika z nich, że kontraktów nie ma wiele poradni z Elbląga i okolic. Sporo przychodni jest też zamkniętych w gminach Ełk i Pisz.

Więcej na temat kontaktów na usługi POZ w roku 2015 czytaj: www.zdrowie.abc.com.pl

Zamieszczone przez NFZ w internecie listy potwierdzają wcześniejsze nieoficjalne informacje o tym, że w Olsztynie kontraktów nie podpisały tylko cztery poradnie lekarzy rodzinnych. Rano jeden z tych lekarzy, który podpisał umowę, powiedział, że zrobił to po tym, jak minister zdrowia Bartosz Arłukowicz po niedzielnym spotkaniu z premier Ewą Kopacz zachęcał pacjentów do zmieniania lekarzy rodzinnych.

Lekarz zaznaczył, że ci, którzy podpisali umowy z NFZ, zastanawiają się teraz nad ich wypowiedzeniem.

Dramatycznie wciąż wygląda sytuacja w Elblągu, gdzie w poniedziałek 5 stycznia 2015 została otwarta tylko jedna większa przychodnia, pozostałych 10 dużych POZ wciąż jest zamkniętych. Do południa lekarze na SOR w szpitalu wojewódzkim w Elblągu przyjęli 125 osób. Oblężenie od kilku dni przeżywa natomiast SOR w Mrągowie, który każdego dnia przyjmuje o 100 procent pacjentów więcej niż w starym roku.



 

"Podtrzymujemy w mocy wcześniejsze postanowienia i trwamy w proteście" - napisano w przekazanym w poniedziałek 5 stycznia 2015 stanowisku, uchwalonym przez nadzwyczajny zjazd Porozumienia Zielonogórskiego na Warmii i Mazurach. Protestujący lekarze zaapelowali w nim do ministra zdrowia o natychmiastowe podjęcie rozmów z przedstawicielami Federacji PZ.(pap)