Jak podaje „Dziennik Gazeta Prawna”, „lekarze i aptekarze nie chcą testować e-recepty”. Do pilotażu przystąpiło zaledwie kilkunastu aptekarzy i lekarzy z Wielkopolski – reszta ma wątpliwości prawne.
Pilotaż e-recept, który rozpoczął się w marcu tego roku, jest na razie sprawdzany na terenie jednego powiatu (leszczyńskiego w województwie wielkopolskim). Do tej pory przystąpiło do niego zbyt mało placówek, aby można było realizować pełny elektroniczny obieg druków (tylko 14 aptek, 4 przychodnie i praktyki lekarskie).
Dlaczego tak małe zainteresowanie nowym systemem?
Jak podaje „DGP”, „aptekarze nie zgłaszają się do programu, ponieważ mają wątpliwości prawne”. Jak argumentuje Prezes Wielkopolskiej Okręgowej Izby Aptekarskiej Tadeusz Bąbelek, „prawo zabrania przekazywania danych zawartych na recepcie innym podmiotom niż Narodowy Fundusz Zdrowia”. Zdaniem aptekarzy, w przypadku stosowania systemu e-recept, te dane będą przekazywane również firmie obsługującej system (chodzi nie tylko o informacje na temat pacjentów, ale również dane np. o stopniu naukowym posiadanym przez lekarza, który ją wystawił). W związku z tymi wątpliwościami, „Wielkopolska Izba Aptekarska wystąpiła o zajęcie stanowiska w tej sprawie do NFZ i Głównego Inspektora Farmaceutycznego”. Wielkopolscy lekarze chcą za to, aby system był bardziej funkcjonalny.
Za bezpodstawne uważa obawy lekarzy i farmaceutów Leszek Sikorski, dyrektor Centrum Systemów Informacyjnych Ochrony Zdrowia, które odpowiada za realizację pilotażu. Dodaje on, iż system jest dobrze zabezpieczony przed wyciekiem danych, np. w celach marketingowych”.
Opracowanie: Agnieszka Sostenes-Brązert, RPE WKP
Źródło: Dziennik Gazeta Prawna, 18 maja 2011 r.

Data publikacji: 18 maja 2011 r.