Standardy opieki okołoporodowej są w Polsce określone. Od lat przypomina o nich fundacja „Rodzić po Ludzku”. Jej działaczki wytrwale zabiegają o prawa rodzących, jednak, jak wynika z ostatniego raportu NIK „Opieka okołoporodowa na oddziałach położniczych", ich wysiłki nie przynoszą spektakularnych efektów. Polki nadal rodzą w skandalicznych warunkach, a ich prawa na wielu oddziałach położniczych często nie istnieją.

Według Rzecznika Praw Obywatelskich zmiana postaw lekarzy i personelu medycznego jest trudna, pomimo wieloletnich starań. Przeważa rutyna, obojętność a także przekonanie, że skoro brakuje pieniędzy i lekarzy, to po co angażować te cenne środki w łagodzenie „naturalnego” bólu i zmieniać zachowanie przy porodzie, które „zawsze takie było”.

Do Rzecznika docierają zresztą też sygnały o przypadkach naruszenia praw kobiet ciężarnych i rodzących, które potwierdzają ustalenia Najwyższej Izby Kontroli. 

W pierwszej kolejności, w związku z informacjami o dyskryminacji pacjentek w dostępie do znieczulenia farmakologicznego do porodu, Rzecznik wystąpił do centrali i wszystkich oddziałów wojewódzkich Narodowego Funduszu Zdrowia o dane statystyczne obrazujące dostępność tego świadczenia dla kobiet na terenie kraju.

Z przekazanych Rzecznikowi danych wynika, że na koniec 2015 roku między województwami istniały ogromne dysproporcje w dostępie do znieczulenia farmakologicznego. Najwięcej znieczuleń zewnątrzoponowych wykonano w województwach: mazowieckim, małopolskim, podlaskim. W tym ostatnim co czwarty naturalny poród był znieczulany. Z kolei w województwach:  kujawsko-pomorskim, lubelskim, lubuskim, pomorskim, śląskim znieczulany był co setny, a góra co trzydziesty poród. W województwie lubuskim praktycznie znieczulenie zewnątrzoponowe było niedostępne. Wykonano tylko kilka zabiegów na oddziałach z III poziomem referencyjnym. W województwie świętokrzyskim odsetek znieczuleń wyniósł 4,02 procenta,  w województwie warmińsko-mazurskim odsetek znieczuleń sięgał 11 procent, w województwie. pomorskim – 1,84 procenta, a w województwie śląskim – 4,2 procenta. W pozostałych  województwach znieczulany był co dziesiąty naturalny poród. Dysproporcje wynikały przede wszystkim z różnej liczby lekarzy anestezjologów. 

Rzecznik reaguje też na przykłady konkretnych nadużyć praw kobiet - zgłosił na przykład udział, na prawach przysługujących prokuratorowi, w postępowaniu sądowym z powództwa kobiety, na której szpital wymógł zgodę na opłatę za znieczulenie w trakcie akcji porodowej.

W sprawach praw kobiet ciężarnych i rodzących Rzecznik współpracuje też z Rzecznikiem Praw Pacjenta i monitoruje prace powołanego przy ministrze zdrowia „Zespołu do spraw monitorowania i opracowania rozwiązań na rzecz poprawy opieki okołoporodowej”. Zespół tworzą eksperci z zakresu prawa, medycyny w tym ginekologii, położnictwa, neonatologii oraz przedstawiciele organizacji pozarządowych.



Źródło: www.rpo.gov.pl