Młodemu mężczyźnie musiano trzy lata temu amputować penisa z powodu komplikacji po obrzezaniu. Nazwiska pacjenta nie ujawniono. Nie podano też żadnych informacji na temat dawcy, przyznając jedynie, że jego znalezienie było "jednym z największych wyzwań".

Operacja przeszczepienia penisa trwała dziewięć godzin i została przeprowadzona w ramach pilotażowego projektu szpitala Tygerberg w Kapsztadzie i Uniwersytetu Stellenbosch, mającego pomóc ok. 250 mieszkańcom RPA, głównie z ludu Xhosa, tracącym co roku penisy w wyniku komplikacji po obrzezaniu, stanowiącym element rytuału związanego z osiągnięciem pełnoletności. Zaplanowano już przeszczepienie penisów kolejnym dziewięciu pacjentom.

Pacjent zaskoczył lekarzy bardzo szybkim odzyskaniem funkcjonalności przeszczepionego penisa. Andre van der Merve, urolog z Uniwersytetu Stellenbosch, który kierował operacją, przyznał, że zakładano, iż odzyskanie pełnej funkcjonalności potrwa ok. dwóch lat.

Agencja Associated Press odnotowuje, że w 2005 roku operację przeszczepienia penisa przeprowadzono w Chinach. Wszystko wskazywało, że transplantacja się powiodła, ale - jak poinformowali wtedy lekarze - po dwóch tygodniach pacjent zażądał usunięcia nowego penisa z powodu problemów psychologicznych, jakie wystąpiły u niego i u jego żony.(PAP)