Celem przygotowanego projektu nowelizacji ustawy o publicznej służbie krwi jest wdrożenie do polskiego prawa przepisów dyrektyw unijnych, które gwarantują bezpieczeństwo wszystkim biorcom i dawcom krwi oraz wpływają na zachowanie odpowiednich standardów w całym procesie krwiodawstwa i krwiolecznictwa.
 
W piątek 11 marca 2016 podczas pierwszego czytania projektu minister Radziwiłł mówił, że obecnie brakuje pełnego prawnego uregulowania między innymi  obowiązku opracowania, wdrożenia i utrzymania systemu jakości w centrach krwiodawstwa i krwiolecznictwa, a także zasad przywozu krwi do Polski.
 
Jak podkreślił system zapewnienia jakości opisany w projekcie noweli "gwarantuje prawidłową realizację wszystkich zadań związanych z jakością".
 
Wskazał, że w celu zapewnienia bezpieczeństwa dawcom i biorcom w projekcie znalazły się także zapisy nakładające na jednostki organizacyjne służby krwi (na przykład regionalne centra krwiodawstwa i krwiolecznictwa) obowiązek zapewnienia możliwości pełnego śledzenia drogi krwi i jej składników od dawcy do biorcy.
 
Dodał, że celem projektowanej nowelizacji jest także określenie zasad przywozu krwi i jej składników spoza krajów Unii Europejskiej i Europejskiego Obszaru Gospodarczego, które nie były do tej pory uregulowane ustawowo.
 
Wprowadzone mają być także nowe regulacje dotyczące rejestru dawców krwi. Zgodnie z projektem jednostki organizacyjne publicznej służby krwi będą prowadziły system teleinformatyczny e-krew, zawierający informacje o dawcach krwi, w tym o dawcach rzadkich grup oraz o niepożądanych zdarzeniach i reakcjach.
 
- System e-krew ma służyć przede wszystkim zapewnieniu bezpiecznej krwi lub jej składników na potrzeby lecznictwa, a także poszukiwaniu krwi i dawców krwi w przypadku pacjentów z rzadkimi grupami krwi oraz monitorowaniu jakości i drogi krwi w krwiodawstwie i krwiolecznictwie - mówił Radziwiłł.

Czytaj: NIK: potrzebna właściwa koordynacja gospodarki krwią w Polsce>>>
 
Ponadto w projekcie wskazano zakres danych, jakie powinna zawierać legitymacja honorowego dawcy krwi, a także zaproponowano zapisy ułatwiające oddawanie krwi przez osoby niepełnosprawne z trudnościami w porozumiewaniu się.
 
- Krwiodawstwo i krwiolecznictwo stanowi ogromnie ważny element systemu zdrowia w Polsce. Powszechnie wiadomo, że krwi nie da się póki co wyprodukować na drodze żadnego procesu technologicznego, a jej jedynym źródłem jest drugi człowiek, który musi wykazać dobrą wolę, poświęcenie, ofiarność i chęć pomocy osobom znajdującym się w potrzebie - podkreślił minister. Dodał, że regulacje zaproponowane w projekcie "są istotne zarówno z punktu widzenia całości systemu, jak i wielkiego grona honorowych dawców krwi".
 
- Ze względu na decyzję Komisji Europejskiej o wniesieniu sprawy do Trybunału niezmiernie istotne staje się jak najszybsze zakończenie tego procesu legislacyjnego - podkreślał Radziwiłł.
 
Posłanka PiS Joanna Kopcińska podkreśliła, że to długo oczekiwany projekt. Jak zaznaczyła, zapewni on wdrożenie przepisów dyrektyw zapewniających bezpieczeństwo biorcom i dawcom krwi, a także personelowi medycznemu.
- Tym projektem naprawiamy ogromne zaległości poczynione przez naszych poprzedników - dodała.
 
Elżbieta Gelert (PO) zapewniła, że jej klub poprze projekt. Zwróciła jednak uwagę, że nie znalazły się w nim na przykład przepisy dające ratownikom medycznym prawo do przetaczania krwi, a szpitale nie będą miały obowiązku zamawiania krwi w najbliższym centrum krwiodawstwa. Jak dodała mimo tych uwag, proponowane rozwiązania znacznie porządkują publiczną służbę krwi i jak najszybciej powinny być wdrożone.
 
Według Małgorzaty Zwiercan (Kukiz'15) regionalne centra krwiodawstwa i krwiolecznictwa nie wywiązują się ze swojego głównego obowiązku, jakim jest zapewnianie krwi pacjentom. Jej zdaniem projektowana nowela nie poprawi sytuacji, jeśli jednoznacznie nie zakaże się regionalnym centrom krwiodawstwa i krwiolecznictwa działalności komercyjnej. Oceniła także, że wrażliwe dane osobowe dawcy w systemie e-krew nie będą wystarczająco zabezpieczone. Klub Kukiz'15 wniósł o skierowanie projektu do dalszych prac w komisji.
 
Mirosław Suchoń (Nowoczesna) uważa, że opis projektu sytemu e-krew "budzi poważne wątpliwości, czy nie jest to kolejny sposób, by topić publiczne pieniądze w projektach informatycznych". W związku z wątpliwościami dotyczącymi szczegółowych rozwiązań klub Nowoczesnej wniósł o skierowanie projektu do dalszych prac między innymi w komisji cyfryzacji, innowacyjności i nowoczesnych technologii. Suchoń zaznaczył jednocześnie, że Nowoczesna poprze projekt.
 
Kazimierz Kotowski (PSL) ocenił, że system służby krwi należy dofinansować. Zwrócił też uwagę na konieczność zachęcania młodych osób do oddawania krwi. Jak dodał klub PSL uważa projekt za celowy i wnioskował o skierowanie go do dalszych prac w komisji.
 
W grudniu 2015 roku Komisja Europejska pozwała Polskę za niewdrożenie niektórych unijnych przepisów dotyczących norm jakości i bezpieczeństwa krwi ludzkiej.
 
Według KE Polska nie wypełnia niektórych zobowiązań wynikających z trzech unijnych dyrektyw (2002/98/WE, 2004/33/WE i 2005/61/WE), które wprowadzają szereg przepisów mających na celu zapewnienie bezpieczeństwa krwi, w tym zasady dotyczące minimalnego wieku krwiodawcy, warunki przywozu krwi z państw trzecich oraz obowiązków sprawozdawczych placówek służb krwi. Termin ich wdrożenia do prawa krajowego upłynął w 2005 i w 2006 roku.(pap)