Wiele firm w uznaniu trudu i zasług profesjonalistów medycznych w zwalczaniu epidemii COVID-19, przygotowało specjalne oferty dla osób reprezentujących zawody medyczne, m.in. zrobiło tak kilku przewoźników kolejowych. Okazuje się, że ich oferta obejmuje wszystkie zawody medyczne z wyjątkiem fizjoterapeutów.

Przywileje wynikają z definicji zawodu

Zawód fizjoterapeuty regulowany jest ustawą z dnia 25 września 2015 roku o zawodzie fizjoterapeuty. Wykonywanie tego zawodu polega na udzielaniu w sposób bezpośredni świadczeń zdrowotnych. Jest to zgodne z  treścią art. 18d ust. 1, pkt 1 ustawy z 30 sierpnia 1991 roku o zakładach opieki zdrowotnej; Dz. U. Nr 91, poz. 408 z późniejszymi zmianami - osoba wykonująca zawód medyczny to osoba, która na podstawie odrębnych przepisów uprawniona jest do udzielania świadczeń zdrowotnych, oraz osoba legitymującą się nabyciem fachowych kwalifikacji do udzielania świadczeń zdrowotnych w określonym zakresie lub w określonej dziedzinie medycyny. Fizjoterapia to podstawowy element rehabilitacji, ponieważ stanowi ponad 90 proc. wszystkich oddziaływań rehabilitacyjnych*.

-Zdajemy sobie sprawę, że jesteśmy najmłodszym samorządem medycznym i wiedza o tym, czym zajmuje się fizjoterapeuta może nie być dostępna dla wszystkich, ale to nie tłumaczy pominięcia nas w grupie zawodów medycznych. Jesteśmy rozgoryczeni - mówi Dominika Kowalczyk, rzecznik prasowy Krajowej Izby Fizjoterapeutów.

 

Fizjoterapeuci nie zostawili swoich pacjentów

Wskazuje, że fizjoterapeuci od początku włączyli się w walkę z COVID-19- Nie zostawili swoich pacjentów i nadal pracowali z nimi na oddziałach szpitalnych. Z chorymi na COVID-19 prowadzili także rehabilitację oddechową, a poza tym, jako profesjonaliści medyczni, w razie potrzeby byli delegowani i pracowali w innych miejscach z chorymi - wyjaśnia Kowalczyk.

Brak odpowiedzi na list

Prezes Krajowej Rady Fizjoterapeutów (KRF) prof. Maciej Krawczyk wystosował list otwarty do przewoźników kolejowych w związku z ofertą specjalną na przewozy dla przedstawicieli zawodów medycznych. Prezes KRF przypomniał, że medycy stoją̨ na pierwszej linii frontu walki z wirusem COVID-19. Ramię w ramę pracują lekarze, pielęgniarki, ratownicy medyczni, farmaceuci, diagności laboratoryjni, opiekunowie medyczni, ale także fizjoterapeuci. Zaapelował, by nie dzielić medyków i traktować wszystkich równo.

-Zabolało nas pominięcie w ofertach ulgowych przejazdów przedstawicieli naszego zawodu, jeszcze bardziej boli reakcja na list: brak odpowiedzi lub tzw. pójście w zaparte - mówi Dominika Kowalczyk, rzecznik prasowy KIF. - Najciekawsze jest to, że właścicielami przewoźników kolejowych są samorządy, w których działają komórki zajmujące się sprawami zdrowia - mimo że list trafił do nich bezpośrednio, nie zareagowały one w żaden sposób. List był kolejną naszą reakcją, wcześniej były indywidualne pisma i próby rozmów z niektórymi przewoźnikami, niestety z miernym skutkiem. List miał zwrócić uwagę na problem, ale także pełnić funkcję edukacyjną, przypominając o istotnej roli fizjoterapii w systemie ochrony zdrowia - podsumowuje.