Najczęściej na wizytę można się zapisać na miesiąc wcześniej, czasem kilka miesięcy. Jednak, gdy na przykład teraz, czyli w kwietniu, terminy do końca roku są zajęte, nie można zarezerwować sobie wizyty na przyszły rok. Będzie to możliwe dopiero w grudniu.

NFZ wyjaśnia, że takie działania są niezgodne z prawem. Przychodnie jednak tłumaczą, że są zmuszone do takich działań, gdyż zapisywanie na odległe terminy powoduje, że bardzo duża część pacjentów nie zjawia się u lekarza.

Cały tekst www.gazeta.pl