- Nie znam osoby, która po oddaniu krwi, zje dziewięć czekolad. Pytanie więc, czy spełniają swoją funkcję  - pisze uczestnik forum internetowego dla honorowych dawców krwi.  Dlatego - jak zaznacza - jest za tym, aby zamienić pakiet czekolad na pełnowartościową regenerację. 

Jak pisaliśmy na Prawo.pl, czekolady to stosunkowo tanie rozwiązanie. Rozporządzenie ministra zdrowia w sprawie wartości kalorycznej posiłku regeneracyjnego przysługującego dawcy krwi określa, że jego wartość kaloryczna wynosi 4,5 tys. kalorii. To odpowiada dwóm dietom krajowym (dieta to dzienny koszt wyżywienia), czyli zgodnie z przepisami:  2 x 45 zł, czyli 90 zł, za które można by kupić co najmniej dwa obiady. Pakiet 9 czekolad kosztuje znacznie mniej. Przykładowo przetarg z kwietnia 2021 r. (dostawy w latach 2022-2023) na dostarczanie czekolad do centrów krwiodawstwa opiewał na 43,15 mln zł brutto i dotyczył  2 803 884 pakietów czekolad. Przy założeniu, że jeden pakiet to 9 czekolad, daje to kwotę 15,39 zł za pakiet. 

 

Czytaj także: Czekolada gorzka lub mleczna - jedyny wybór krwiodawcy

Powody unieważnionego przetargu na dostawy czekolad

Powodem unieważnionego przetargu na dostawy czekolad dla honorowych dawców krwi także były pieniądze. Jak wyjaśnia Narodowe Centrum Krwi w odpowiedzi dla Prawo.pl, Komisja Przetargowa uznała za najkorzystniejszą ofertę złożoną przez firmę Millano Sp. z o. o. Spółka Komandytowo-Akcyjna (wartość brutto zamówienia 74 310 780,96 zł).

- W ostatnim dniu związania ofertą, czyli 5 grudnia 2023 r., co było ogromnym zaskoczeniem dla zamawiających, Wykonawca wystąpił z żądaniem zwiększenia ceny za czekolady - wyższej niż cena zaoferowana w postępowaniu przetargowym o 19,6 proc. - co więcej była to kwota wyższa niż oferta kolejnego Oferenta, tj. Terravita Sp. z o. o. Przeprowadzona analiza prawna, wykazała, że brak było wystarczających podstaw do uwzględnienia wniosku Wykonawcy – zgodnie z dokumentacją przetargową, znaną wszystkim Oferentom przystępującym do przedmiotowego postępowania przetargowego, waloryzacja kwoty była możliwa po sześciu miesiącach - zaznacza NCK. 

Wyjaśnia, że wystąpienie o zwiększenie ceny ostatniego dnia związania ofertą uniemożliwiło wezwanie drugiego oferenta do podpisania umowy. Z kolei regionalne centra krwiodawstwa i krwiolecznictwa nie wyraziły zgody na podwyższenie kwoty, czego efektem było unieważnienie postępowania przetargowego i konieczność rozpisania i wszczęcia nowego postępowania przetargowego.

- Tym samym nie doszło do podpisania umowy z firmą Millano, jak również dostaw czekolad realizowanych przez tego Wykonawcę - zaznaczono. 

Nowy przetarg to nowe pakiety czekolad

W procedowanym obecnie przetargu zrezygnowano z tzw. czekolad deserowych (z dodatkami), które miały dotychczas 40-45 proc. masy kakaowej, a w ich miejsce weszły czekolady (z dodatkami) z minimalną granicą zawartości masy kakaowej 30 proc.

-  Biorąc pod uwagę doświadczenia z dotychczasowych przetargów, należy spodziewać się, iż zgłaszane czekolady nie będą znacznie wykraczały poza minimalną zawartość tego składnika, a więc będą zbliżone do czekolad mlecznych. Oznacza to automatycznie, że dawca krwi otrzyma sześć czekolad mlecznych (trzy klasyczne i trzy z dodatkami). Omawiana zmiana podyktowana jest umożliwieniem udziału w przetargu szerszemu gronu producentów, którzy w swojej ofercie rzadko mają czekolady deserowe, a co za tym idzie w mniejszym stopniu będzie to wymagało wprowadzenia przez nich dużych zmian technologicznych - wyjaśnia NCK. 

- Chcąc oszczędzić na przetargu, wycofano się z czekolad deserowych z dodatkiem orzechów, wiórków kokosowych i rodzynek - komentuje Łukasz Szaniawski, honorowy dawca krwi.

Jak dodaje, obecnie niektóre regionalne centra krwi zamawiają czekolady z wolnej ręki.  - RCKiK zamawiają same czekolady po astronomicznej kwocie 2,99 zł za sztukę i od różnych producentów - zaznacza. 

Krwiodawcy na forum w mediach społecznościowych informują, że dostają obecnie czekolady innych firm. 

Datę, do kiedy należy zgłaszać oferty w przetargu centralnym, przesuwano co najmniej dwa razy. Obecnie aktualna jest 22 stycznia (poniedziałek).

Jeden centralny przetarg na zdrowe czekolady

Od 2020 roku zakupy czekolad dla 21 regionalnych centrów krwiodawstwa i krwiolecznictwa dokonywane są w ramach jednego – centralnego postępowania przetargowego.

- Mając na uwadze dobro Krwiodawców, do współpracy w ramach przygotowania dokumentacji przetargowej został zaproszony ekspert z zakresu żywienia z ówczesnego Instytutu Żywności i Żywienia – obecnie Narodowy Instytut Zdrowia Publicznego – Państwowy Instytut Badawczy. Powyższa współpraca zaowocowała wypracowaniem optymalnego i zalecanego składu czekolad. Wykluczono substancje, które mogą być uznawane jako potencjalnie szkodliwe, np. olej palmowy, kokosowy, shea, sal, jak również określono wyższą zawartość masy kakaowej, która jest źródłem cennych flawonoidów, które pozytywnie wpływają na elastyczność naczyń krwionośnych oraz magnezu. Co ważne, skład czekolad nie zawiera również syropu glukozowo-fruktozowego, syropu fruktozowego oraz substancji słodzących. Ponadto czekolady gorzkie bez dodatków smakowych mają znacznie mniejszą ilość cukru i wyższą zawartość masy kakaowej - korzystnych dla zdrowia ziaren kakaowych - wyjaśnia Narodowe Centrum Krwi.