W grudniu 2013 roku do konsultacji społecznych został przesłany projekt zarządzenia prezesa NFZ w sprawie określenia kryteriów oceny ofert  w postępowaniu w sprawie zawarcia umowy o udzielanie świadczeń opieki zdrowotnej. Dokument ten wzbudził wiele emocji wśród świadczeniodawców. Proponował wdrożenie kluczowych zaleceń zespołu do spraw ustalenia kryteriów oceny jakościowej ofert, działającego przy prezesie NFZ, pod przewodnictwem Marka Habera.

Niestety z podpisanej przez prezesa NFZ wersji zarządzenia zniknęło wiele ważnych dla pacjentów elementów związanych z jakością, które wiążą się z oceną ofert. Przykładem może być wykreślenie kryterium przyznającego podmiotowi udzielającemu świadczeń w obszarze rehabilitacji leczniczej dodatkowych 6 pkt za posiadanie akredytacji Ministra Zdrowia (certyfikat Centrum Monitorowania Jakości).

Podobna sytuacja ma miejsce w przypadku ratownictwa medycznego.  W projekcie zarządzenia zaproponowano punktowanie takich certyfikatów jak: ISO 9001 (systemu zarządzania jakością), ISO 14001 (systemu zarządzania środowiskowego), OHSAS 18001 (systemu zarządzania bezpieczeństwem i higieną pracy) oraz ISO 27 001 (systemu zarządzania bezpieczeństwem informacji). Ostatecznie w finalnym dokumencie pozostawiono dodatkowe punkty tylko za certyfikat ISO 9001. Zmiana ta jest niezrozumiała, tym bardziej że w toku konsultacji społecznych wiele podmiotów poparło wykorzystywanie certyfikatów jakości, nadawanych przez jednostki zewnętrzne, jako dobry miernik poziomu świadczonych usług.

Wprowadzone zmiany rodzą pytanie o to, na ile dla NFZ istotne są elementy jakościowe w kryteriach oceny ofert. - Pragnę przypomnieć, że wiele podmiotów leczniczych podjęło wysiłek organizacyjny i finansowy w celu spełnienia wymogów ISO oraz akredytacyjnych. Niedocenienie jakości to także bardzo zły sygnał dla podmiotów inwestujących w poprawę bezpieczeństwa pacjenta – podkreśla Andrzej Mądrala.

Wiceprezes Pracodawców RP zaapelował do prezesa NFZ o ponowną nowelizację zarządzenia w sprawie określenia kryteriów oceny ofert i powrócenie do zewnętrznych parametrów oceny jakości.

„Mam także nadzieję, że Ministerstwo Zdrowia zintensyfikuje swoje prace, ukierunkowane na wymuszenie podnoszenia jakości udzielanych świadczeń przez podmioty lecznicze. Ważne jest to, aby jakość była oceniana z zastosowaniem zewnętrznych i niezależnych parametrów – jak np. uznawane na świecie certyfikaty czy ministerialne akredytacje” – czytamy w komunikacie Pracodawców RP, podpisanym przez Andrzeja Mądralę.

Oprac. Magdalena Okoniewska