O pomoc w tej sprawie zwrócili się do PPOZ lekarze rezydenci medycyny rodzinnej ze Śląska oraz z Pomorza. Z informacji przekazanych Porozumieniu wynika, że lekarze są zmuszani do przyjmowania samodzielnych dyżurów na izbach przyjęć, nawet pod groźbą zakwestionowania innych, dotychczas odbytych dyżurów i rozwiązania umowy rezydenta.

Jak podkreśla PPOZ w liście do ministra, program specjalizacji z zakresu medycyny rodzinnej nie przewiduje samodzielnych dyżurów na izbie przyjęć, w dodatku dużego specjalistycznego szpitala (sprawa dotyczy między innymi placówki w Zabrzu). Młodszy asystent nie może dyżurować samodzielnie, o czym stanowi program specjalizacji oraz obowiązująca rezydentów karta stanowiskowa. Młodzi lekarze są całkowicie nieprzygotowani do takiej pracy, nie znają struktury szpitala, personelu, możliwości działania.

PPOZ zapowiedziało wystąpienie w tej sprawie do Rzecznika Praw Pacjenta. Przekazało też problem do Centrum Kształcenia Podyplomowego i Krajowego Konsultanta Medycyny Rodzinnej.