Tomograf komputerowy Aquilion One firmy Toshiba, jaki będzie wykorzystywać w badaniach dzieci poznański szpital dziecięcy, jest wyposażony w 320-rzędowy detektor. Dzięki nowemu urządzeniu zwiększy się przede wszystkim bezpieczeństwo samych pacjentów. W piątek 1 grudnia 2017 roku odbyła się prezentacja nowego aparatu.

- System wykorzystuje szereg technologii, których głównym celem jest znacząca redukcja dawki, przy jednoczesnym zapewnieniu wysokiej jakości obrazowania. Dzięki zastosowaniu szeregu unikalnych i innowacyjnych rozwiązań aparat pozwoli naszym lekarzom zeskanować na przykład cały obszar klatki piersiowej, czy jamy brzusznej w jednym obrocie lampy. Skutkuje to bardzo krótkim czasem badania, nawet bez konieczności wstrzymywania oddechu. A często trudno tego wymagać od dzieci w wieku niemowlęcym czy przedszkolnym– podkreśliła rzeczniczka prasowa Specjalistycznego Zespołu Opieki Zdrowotnej nad Matką i Dzieckiem w Poznaniu Urszula Łaszyńska.

Dodała, że dzięki temu znacznie obniży się również ryzyko związane z koniecznością powtórzenia badania. Nowoczesny tomograf komputerowy będzie w stanie wykonać pełny skan w czasie nawet 0,35 sekundy, a dzięki temu dawka promieniowania pochłonięta przez pacjenta będzie dużo mniejsza.

Nowe urządzenie jest także specjalnie przystosowane do małych pacjentów. Wyposażone jest między innymi w monitor, na którym filmy instruktażowe wyświetlają się w postaci kreskówek i krok po kroku wyjaśniają dzieciom jak powinny postępować i zachowywać się w trakcie badania.

- Zadbaliśmy również o to aby aranżacja całego pomieszczenia była atrakcyjna dla naszych małych pacjentów. Pracownia tomografii komputerowej zamieniła się w kolorową, baśniową krainę. Jest to autorski projekt wykonany pod szpital. To rozwiązanie znacznie redukuje poziom stresu u dzieci – zaznaczyła Łaszyńska.

 [-DOKUMENT_HTML-]

Jak tłumaczyła, aparat Aquilion One firmy Toshiba będzie służył w szpitalu przede wszystkim do wczesnego wykrywania różnego rodzaju zmian o charakterze nowotworowym, zmian płucnych, czy zmian narządów wewnętrznych, a także do diagnozy choroby, i monitorowania stanu skuteczności jej leczenia.

- Lekarze radiolodzy, którzy pracują z małymi dziećmi, wiedzą jakim karkołomnym wyczynem i wyzwaniem jest ich diagnostyka, wykonanie badań, które będą klinicystom pomocne w rozpoznaniu ich chorób i leczeniu – powiedziała Łaszyńska.

Jak tłumaczyła, „obrazowanie małych pacjentów w tomografii komputerowej to dwa główne czynniki ryzyka: ekspozycja na promieniowanie jonizujące oraz sedacja - uspokojenie pacjenta poprzez podanie leków uspokajających lub nasennych. Podawanie dzieciom takich leków znacznie wydłuża badanie, nie jest to także obojętne dla dzieci. Teraz, w niektórych sytuacjach podanie leków może okazać się niepotrzebne”.

Urządzenie to będzie wykorzystywane w pracy także m.in. lekarzy neurologów, kardiochirurgów i ortopedów. (pap)