Odwiedzający będą mogli również sprawdzić kondycję swoich płuc za pomocą niestandardowej instalacji składającej się z bieżni i aplikacji „Złap swój autobus”.

Kampania Płuca Polski zaprasza wszystkich uczestników i kibiców Orlen Warsaw Marathon’u do Strefy Zdrowia. Bezpłatne badanie płuc to okazja, aby sprawdzić, czy z naszymi płucami jest wszystko w porządku. Ponadto po Strefie Zdrowia poruszały się będą hostessy z POChP Skanerem, za pomocą którego można wstępnie ocenić ryzyko zachorowania na przewlekłą obturacyjną chorobę płuc. Często objawy takie jak na przykład zadyszka po próbie dogonienia autobusu, czy poranny kaszel nie są odbierane jako oznaka choroby, a jedynie jako przejaw gorszego dnia czy słabej kondycji fizycznej. 

Statystycznie 75 procent chorych na przewlekłą obturacyjną chorobę płuc (POChP) nie wie, że dręczące ich objawy to sygnały zaawansowanego schorzenia układu oddechowego. Ze względu na bardzo niski stopień świadomości społeczeństwa na temat choroby, prowadzone są działania, które mają na celu rozprzestrzenienie informacji na temat POChP i zwrócenie uwagi, na fakt, iż wcześnie wykonane badanie pojemności płuc może znacznie zwiększyć szanse na wdrożenie prawidłowego leczenia.

- Palacz po 40 roku życia powinien zgłosić się na badanie spirometryczne, które pozwoli na wczesne wykrycie choroby. Później choroba jest bardziej zaawansowana, rozwija się, pojawia się duszność podstępnie postępująca, na początku podczas wejścia na trzecie, czwarte piętro, kojarzona często z szybszym procesem starzenia, a to jest już objaw przewlekłej obturacyjnej choroby płuc. Kiedy pojawia się duszność podczas wejścia na pierwsze piętro, palacz zaczyna szukać porady u lekarza, ale wtedy jest już za późno, ponieważ zwykle połowa rezerw wentylacyjnych płuc jest utracona, a możliwości leczenia są utrudnione – podkreśla dr Małgorzata Czajkowska-Malinowska, ordynator oddziału chorób płuc i niewydolności oddychania w Kujawsko-Pomorskim Centrum Pulmonologii w Bydgoszczy.

Czytaj: 2 miliony osób w Polsce cierpi na POChP>>>

Przewlekła obturacyjna choroba płuc to schorzenie układu oddechowego, które polega na występowaniu utrwalonego zwężenia oskrzeli. Zmniejsza ono przepływ powietrza, powodując trudności z oddychaniem, czyli duszność. POChP dotyka głównie osoby w średnim i starszym wieku. Wymaga nie tylko przyjmowania odpowiednich, zaleconych przez lekarza preparatów, ale również wprowadzenia zasadniczych zmian w trybie życia, a w szczególności wyeliminowania czynników ryzyka wyzwalających chorobę. Tylko prawidłowe połączenie wszystkich zaleceń lekarskich pomaga skutecznie kontrolować chorobę.

- Ta choroba jest taka groźna, dlatego że doprowadza do anatomicznych, czyli nieodwracalnych zmian w drogach oddechowych. To nie jest coś, co możemy prosto jakimś lekiem odwrócić. Dochodzi do zniszczenia struktury płuc. My możemy tę chorobę spowalniać, ale nie możemy jej zakończyć – powiedział profesor dr hab. med. Andrzej Fal z Narodowego Centrum Zdrowia Publicznego.

Za około 90 procent wszystkich przypadków odpowiada dym papierosowy i jest on głównym czynnikiem zachorowań na POChP. Wczesne zaprzestanie palenia zmniejsza prawdopodobieństwo wystąpienia choroby. Oprócz palaczy ostrożne powinny być również osoby, które narażone są na wdychanie innych niż dym nikotynowy toksyn, na przykład lakiernicy, hutnicy, malarze. 

Eksperci podkreślają, iż wczesne rozpoznanie choroby jest warunkiem szybkiego podjęcia terapii, która może spowolnić proces rozwoju przewlekłej obturacyjnej choroby płuc. POChP jest chorobą przewlekłą, jednak można zapobiegać jej zaostrzeniom, poprawić jakość życia pacjenta i zapobiec przedwczesnym zgonom. Osoby niechorujące na POChP żyją średnio 10-15 lat dłużej niż pacjenci chorzy. Niestety świadomość na temat POChP w Polsce jest na tyle niska, że pacjenci często zgłaszają się do lekarza już w zaawansowanym stadium choroby.

Celem kampanii Płuca Polski jest wzrost świadomości społeczeństwa na temat przewlekłej obturacyjnej choroby płuc (POChP) oraz informowanie Polaków o zagrożeniach związanych z zachorowaniami. Jak wynika z badań przeprowadzonych przez Polskie Towarzystwo Chorób Płuc, wśród 1000 osób palących i niepalących, tylko 3 procent odpowiedziało, że wie, co oznacza skrót POChP. Dalsze 11 procent badanych przyznało, że słyszało ten skrót, ale nie wie, co oznacza, natomiast 86 procent w ogóle nie miało pojęcia, co się za nim kryje. W związku z tym działania podejmowane w trakcie kampanii skierowane są przede wszystkim do społeczeństwa, jak i środowiska medycznego oraz opinii publicznej. We wszystkie działania zaangażowali się eksperci medyczni, liderzy opinii oraz sportowcy, którzy zachęcają do wykonywania badań spirometrycznych. Wszelkie aktywności odbywają się pod patronatem Polskiego Towarzystwa Chorób Płuc i Polskiego Towarzystwa Oświaty Zdrowotnej przy wsparciu firmy Boehringer Ingelheim.

Dowiedz się więcej z książki
Zagrożenia zdrowia publicznego. Część 3. Naukowe podstawy promocji zdrowia 
  • rzetelna i aktualna wiedza
  • darmowa wysyłka od 50 zł