Projekt poparł między innymi Lech Wałęsa, który sam choruje na cukrzycę, oraz Lidia i Jerzy Owsiakowie.

Inicjatorem projektu jest profesor Leszek Czupryniak, prezes Polskiego Towarzystwa Diabetologicznego. Aby projekt trafił do Sejmu, trzeba zebrać 100 tysięcy podpisów.

Program zakłada powstanie krajowego rejestru chorych na cukrzycę, a także rejestru dzieci, których matki cierpiały na cukrzycę ciążową (takie dzieci są szczególnie zagrożone chorobą). Zakłada także powstanie sieci ośrodków edukacyjnych (co najmniej jednego w powiecie), w których chorzy oraz osoby zagrożone będą mogli dowiedzieć się, jak walczyć z cukrzycą i jak jej zapobiegać.

Planowane jest także uruchomienie ogólnopolskiego programu zapobiegania retinopatii cukrzycowej (w jego ramach wszystkie placówki diabetologiczne byłby wyposażone w sprzęt cyfrowy do obrazowania dna oczu) oraz utworzenie ogólnopolskiej sieci poradni leczenia zespołu stopy cukrzycowej.

Cukrzyca dotyczy ponad 3 mln Polaków, ale jest jej świadomych i z jej powodu leczonych jedynie 2,2 mln. Liczba zachorowań na cukrzycę w Polsce rośnie szybciej niż przewidywano jeszcze niedawno. W 2006 roku ONZ uznała cukrzycę za pierwszą niezakaźną epidemię współczesnego świata, a w 2012 Parlament Europejski wezwał rządy wszystkich krajów członkowskich do tworzenia narodowych programów walki z cukrzycą i energicznego działania w celu skutecznego zapobiegania cukrzycy.

Według Towarzystwa Diabetologicznego zaniedbań w opiece nad chorymi na cukrzycę w naszym kraju jest bardzo wiele – nie są prowadzone powszechne badania przesiewowe, bardzo nisko finansowane są przez NFZ świadczenia dla chorych na cukrzycę, nie jest finansowana edukacja - a od prowadzenia właściwego trybu życia zależy powodzenie terapii, bardzo znacznie podrożały w wyniku ustawy refundacyjnej ceny insulin i pasków do samokontroli glikemii, od lat blokowana jest także refundacja nowych leków przeciwcukrzycowych.