Jednak rodzina 61-letniego pacjenta uważa, że do wypadku doszło z winy personelu, który niewłaściwie zajął się chorym. Mężczyzna po udarze przebywał w monitorowanej sali. Jego córka podkreśla, że kilkakrotnie prosiła o przypięcie ojca pasami do łóżka, ponieważ był pobudzony i niespokojny i bała się o jego bezpieczeństwo.

Pomimo tych próśb, nie zrobiono tego. Rodzina zgłosiła sprawę policji, a ta przekazała sprawę prokuraturze.

Cały artykuł www.gazeta.pl