Jeden z lekarzy rodzinnych powiedział w poniedziałek 5 stycznia 2015, że większość lekarzy rodzinnych z Olsztyna w weekend "złamała się" i podpisała umowy z NFZ. 
- Jako jedna z pierwszych "złamała się" największa przychodnia - na ulicy Pana Tadeusza. W ślad za nią poszła reszta - powiedział lekarz rodzinny, który przyznał, że podpisał umowę po tym, jak minister zdrowia Bartosz Arłukowicz po niedzielnym spotkaniu z premier Ewą Kopacz zachęcał pacjentów do zmieniania lekarzy rodzinnych.

- Miałem nadzieję, że minister poinformuje o negocjacjach, ale jak usłyszałem ten wojenny ton, to się złamałem - przyznał lekarz i dodał, że dla niego najbardziej przerażające było to, że nieważne staną się listy pacjentów oraz zapowiedź zmian stawek czynszowych za najem przychodni.

Lekarz rodzinny zaznaczył, że ci, którzy podpisali umowy z NFZ zastanawiają się teraz nad wypowiedzeniem tych umów.
- Wypowiedzenie obejmuje okres 3 miesięcy, w czasie których możemy spróbować negocjacji - powiedział lekarz i dodał, że ostateczne decyzje w tym zakresie jeszcze nie zapadły.

Z informacji uzyskanych od lekarzy rodzinnych wynika, że w Olsztynie zamknięte są jeszcze 4 mniejsze przychodnie.

Czytaj: Zarządzenie prezesa NFZ: POZ w izbach przyjęć i SOR-ach >>>

Olsztyński oddział NFZ nie udziela informacji na temat liczby przychodni, które w weekend podpisały umowy; także zamieszczone na stronach internetowych listy nie są aktualne - przedstawiają stan z 2 stycznia 2015. Rzeczniczka Funduszu Magdalena Mil zapowiedziała, że "upublicznione zostaną ostateczne dane", ale nie potrafiła powiedzieć, kiedy takie dane będą gotowe.

W poniedziałek 5 stycznia 2015 rano na SOR w Szpitalu Wojewódzkim w Olsztynie przyszły "pojedyncze osoby" - powiedział koordynator SOR dr Rakesh Jalali.

Oblężenie od kilku dni przeżywa za to SOR w Mrągowie, który przyjmuje każdego dnia o 100 procent pacjentów więcej niż w starym roku.
- Pracujemy niemalże w warunkach wojennych i zastanawiamy się, kiedy to wszystko się skończy. Na razie ściągamy na SOR lekarzy z oddziałów, ale to może potrwać jeszcze co najwyżej kilka dni - przyznała zastępca dyrektora ds. lecznictwa mrągowskiego szpitala Anna Berak-Mosiej. Przyznała ona, że czas zakończenia sporu lekarzy rodzinnych z ministerstwem to główny temat rozmów lekarzy pracujących w jej szpitalu.

Ostatnie dane, które w piątek 2 stycznia 2015 przekazał olsztyński NFZ wskazywały, że umowy podpisało 151 z 280 świadczeniodawców w regionie. Oznacza to, że umów na 2015 rok nie przedłużyli lekarze rodzinni z 46 procent przychodni POZ. (pap)

Więcej na temat umów w zakresie POZ w roku 2015 czytaj:  www.zdrowie.abc.com.pl