Informację o pierwszym pacjencie wybudzonym w olsztyńskim Budziku przekazał podczas konferencji prasowej w czwartek 8 czerwca 2017 roku prorektor Uniwersytetu Warmińsko-Mazurskiego w Olsztynie neurochirurg profesor Wojciech Maksymowicz. Rodzina mężczyzny nie wyraziła zgody na pokazanie jego wizerunku.

- Pacjent doznał urazu czaszkowo-mózgowego 16 stycznia 2017 roku po wypadku na nartach. W stanie śpiączki został przewieziony z Zakopanego do Olsztyna. Był w ciężkim stanie, po jakimś czasie przeszedł ze śpiączki w stan zwany wegetatywnym, jego stan nie wskazywał nawet na stan minimalnej świadomości. Cały zespół specjalistów podjął bardzo intensywne działania neurorehabilitacyjne - podkreślił prof. Wojciech Maksymowicz.

Dodał, że w środę 7 czerwca 2017 roku komisja terapeutyczna działająca w placówce orzekła, iż terapia doprowadziła do wybudzenia pacjenta.

Jak wyjaśniał profesor Maksymowicz, wybudzenie pacjenta ze śpiączki nie przebiega tak, jak się potocznie myśli.
- Nie jest tak, że pacjent śpi, potem się budzi i zaczyna opowiadać, co mu się śniło. To jest proces płynny, wielomiesięczny, nas bardzo cieszy że pacjent, który był w stanie świadomości tak niskim, że nawet nie mówiliśmy o minimalnym stanie świadomości, dzięki terapii osiągnął taki poziom, iż mógł się z nami przywitać, podał ręce i postawił pierwsze kroki przy chodziku, wypowiedział pierwsze słowa- dodał profesor Maksymowicz. Te pierwsze słowa to imiona osób z najbliższego otoczenia - żony i córki.

Profesor Maksymowicz zaznaczył, że mężczyzna oprócz urazu głowy mógł był przez pewien czas po wypadku niedotleniony.
- Po wypadku mężczyzna był poszukiwany i to był okres, gdy był bez kontroli, mógł nie mieć możliwości swobodnego oddychania. Niedotlenienie jest dodatkowym ważnym elementem upośledzającym powrót do zdrowia- ocenił profesor Maksymowicz.

Dr Piotr Siwik specjalista rehabilitacji medycznej powiedział, że w Budziku stosuje się szereg metod i technik rehabilitacyjnych i terapeutycznych.

 [-DOKUMENT_HTML-]

Podkreślił, że w sytuacji pacjentów z urazami czaszkowo-mózgowymi ważną sprawą jest niedoprowadzenie do długotrwałego unieruchomienia i zapobieganie przykurczom mięśni. Pacjenci poddawani są masażom, hydromasażom, chorych się pionizuje, dodatkowo stymulując wibrującym podłożem. Pracuje się także przy pomocy tzw. cyberoka, które pozwala komunikować się pacjentowi za pomocą ruchu gałek ocznych czy fiksowania wzroku na poszczególnych piktogramach na ekranie. Pacjenci w lepszym stanie odpowiadają na pytania, pisząc słowa na ekranie monitora.

W Budziku dla dorosłych w Olsztynie jest 8 łóżek, obecnie przebywa w nim 7 pacjentów, wkrótce dotrze jeszcze jeden. Placówka zajmująca się terapią osób dorosłych w śpiączce działa w Olsztynie od grudnia 2016 roku. Przez pierwsze miesiące mimo braku finansowania z NFZ przyjmowała pacjentów, bo działalność placówki finansował szpital uniwersytecki. Od 1 kwietnia 2017 roku Budzik ma finansowanie z NFZ.

Olsztyńscy lekarze ze szpitala uniwersyteckiego od dawna zajmują się badaniami osób w śpiączkach. Prowadzą między innymi  badania weryfikujące, czy chory jest w stanie wegetatywnym, czy minimalnej świadomości i wszczepiają stymulatory osobom w śpiączkach. Dotąd przeprowadzono kilkanaście tego rodzaju operacji. (pap)