Według specjalisty, najstarsze dziecko, którym jest chłopiec, urodzone przez tzw. boską matkę, leczoną w warszawskim Centrum Onkologii, ma już 19 lat. - Z rakiem można żyć i dawać życie - twierdzi Marta Ozimek-Kędzior z Fundacja Rak'n'Roll.

Fundacja we wrześniu 2015 roku uruchomiła program opieki dla kobiet w ciąży chorych na raka „Boskie Matki”. Oferuje on pomoc kobietom, które chorują na nowotwór, na przykład na raka piersi, zaszły w ciążę i chcą urodzić dziecko.

Okazją do przypomnienia tego jest film „Mama” z Penelopą Cruz w roli głównej pokazujący dramat chorej na raka piersi kobiety, która zachodzi w ciążę. Film wchodzi na ekrany kin 4 grudnia 2015 roku.
W Polsce wiele pacjentek z rakiem nie wie, że nie zawsze trzeba usuwać ciążę, żeby kontynuować leczenie. Według Fundacji Rak'n'Roll, prawie trzy czwarte kobiet w ciąży, u których zdiagnozowano nowotwór słyszy, czasem wielokrotnie, że powinny usunąć ciążę i dopiero wtedy poddać się leczeniu.

- Zarówno badania naukowe, jak i doświadczenie onkologów leczących takie kobiety pokazują, że ciąża nie jest przeciwwskazaniem do chemioterapii. W ciąży można leczyć się onkologicznie i urodzić zdrowe dziecko – przekonują przedstawicielki Fundacji na swej stronie internetowej.
Potwierdza to kierownik oddziału zachowawczego kliniki nowotworów piersi i chirurgii rekonstrukcyjnej warszawskiego Centrum Onkologii, dr Jerzy Giermek. - W większości przypadków możliwe jest leczenie kobiet w ciąży chorujących na raka. Muszę jednak trafić do odpowiedniego ośrodka onkologicznego - podkreśla.

Według specjalisty, terapia polega na dobraniu odpowiednich leków podobnie skutecznych, ale mniej toksycznych, w takich sposób, żeby były bezpieczniejsze dla płodu. Chemioterapia jest stosowana od drugiego trymestru ciąży.
- Nie zaczynamy leczenia, gdy do porodu pozostały 2-4 tygodnie, podejmowane jest ono dopiero po urodzeniu dziecka – mówi dr Giermek.

Specjalista twierdzi, że nawet w zaawansowanych nowotworach organizm kobiety w ciąży potrafi się niewiarygodnie mobilizować. W filmie „Mama” główna bohaterka umiera tuż po porodzie.
- Z tym się nie zgadzam, kobiety z zaawansowanym rakiem piersi mogą żyć jeszcze wiele lat po urodzeniu dziecka – podkreśla dr Giermek.

Marta Ozimek-Kędzior z Fundacja Rak'n'Roll zwraca uwagę, że kobiety te wymagają wsparcia ze strony najbliższych. W ramach programu „Boskie Matki” otrzymują wszechstronną opiekę: onkologiczną, ginekologiczną, psychologiczną, położniczą i rehabilitacyjną. - Chcemy, żeby niczego im nie zabrakło - podkreśla.

Profesor Giermek dodaje, że rokowania chorych na raka kobiet, które zaszły w ciążę, są często podobne jak u innych pacjentek z tym samym nowotworem na podobnym etapie rozwoju. Dramatyczna jest jedynie sytuacja kobiet w ciąży z rozsianym już nowotworem. Takie przypadki rzadko się jednak zdarzają - dodaje. (pap)