Według informacji "Rzeczpospolitej", Najwyższa Izba Kontroli zbada, jak uczelnie szkolą lekarzy i dlaczego brakuje specjalistów. Sprawdzi między innymi, jakie są bariery w dostępie do specjalizacji i co robi resort zdrowia, by zahamować emigrację lekarzy.

- Sądzę, że NIK dojdzie do wniosków, o których od dawna mówi środowisko medyczne. Ze szkoły medyczne kształcą za mało lekarzy w stosunku do potrzeb, a powodem braku specjalistów jest bariera zbyt małej liczby miejsc specjalizacyjnych - mówi dr Krzysztof Bukiel, przewodniczący Ogólnopolskiego Związku Zawodowego Lekarzy.

Czytaj: NIK kontroluje badania lekarskie i psychologiczne kierowców >>>

Kontrola została zaplanowana wcześniej, nie jest więc reakcją na obecny konflikt lekarzy z resortem zdrowia. Jej plan zostanie opracowany na podstawie wskazówek zewnętrznych ekspertów.

 

- Panel z udziałem zewnętrznych specjalistów odbędzie się wkrótce. NIK na podstawie ich opinii uzupełni program kontroli i rozpocznie audyt w drugim kwartale 2015 roku. Wyniki kontroli przedstawimy pod koniec trzeciego kwartału - mówi Paweł Biedziak, rzecznik Izby. (pap)