Za pomocą testów DNA można również sprawdzić indywidualne zapotrzebowanie na witaminy A, D, C, B6 oraz B12 i ustalić spersonalizowaną dietę zmniejszającą ryzyko chorób cywilizacyjnych.

Niedobory pokarmowe zazwyczaj kojarzone są z nieprawidłową dietą, jednak ich przyczyną mogą być również zaburzenia metaboliczne zależne od genów.
– Kiedy zajrzymy w geny, widzimy, że każdy inaczej wchłania kwas foliowy, inaczej konwertuje karoten do witaminy A, inaczej transportuje witaminę D. Pierwszym frontem profilaktyki niedoborów witamin powinno być zatem badanie genetyczne – mówi agencji informacyjnej Newseria Lifestyle dr inż. Adam Kuzdraliński z firmy VitaGenum.

Czytaj: Niedobór kwasu foliowego zwiększa ryzyko depresji >>>

Według Zespołu Ekspertów Polskiego Towarzystwa Ginekologicznego około 50 procent kobiet ma problemy z przyswajaniem kwasu foliowego w wyniku obniżonej aktywności enzymów metabolizujących ten składnik odżywczy.
– Polskie Towarzystwo Ginekologiczne zaleca, żeby kobiety, które mają ten blok enzymatyczny, zwiększyły dawkę kwasu foliowego trzykrotnie, ponieważ jego niedobór może się wiązać z wadami układu nerwowego u dziecka. Posiadanie tego bloku enzymatycznego można zbadać za pomocą testów genetycznych – tłumaczy Adam Kuzdraliński.

- Obecność niekorzystnych wariantów genetycznych wpływających na wchłanianie witamin można obecnie zbadać za pomocą prostego testu. Oprócz kwasu foliowego, witaminy A i D, badanie to pozwala ocenić efektywność metabolizmu witaminy B6, B12 i C. Na podstawie wyników testu ustala się indywidualną dietę, która uwzględnia inne dawki witamin, niż przewiduje to norma populacyjna– dodaje Kuzdraliński.



 

Badanie jest proste i bezinwazyjne. Polega na pobraniu wymazu z wewnętrznej części policzka. Wymazówkę w specjalnym opakowaniu wysyła się do laboratorium. Po zakończeniu badań pacjent otrzymuje spersonalizowane zalecenia żywieniowe.