Fundusz wyjaśnia, że decyzje o zamknięciu placówek, spowodowane brakami kadrowymi, to efekt kontroli wewnętrznej Narodowego Funduszu Zdrowia. 

Z punktów korzystali między innymi opiekunowie osób niepełnosprawnych, którym przysługuje dofinansowanie na wyroby medyczne (na przykład pieluchomajtki). Aby je otrzymać musieli co miesiąc udawać się do punktu. Teraz będą musieli jeździć do Opola.

Dla wielu to trudne, z uwagi na odległość i konieczność zajmowania się chorą osobą.

Cały artykuł www.nto.pl