Komisja zdrowia zajmowała się informacją ministerstwa na temat realizacji Narodowego Programu Zwalczania Chorób Nowotworowych.

- W NFZ na ukończeniu są obecnie dwa projekty. Pierwszy dotyczy chemioterapii i zakłada poszerzenie ilości chorych leczonych w trybie ambulatoryjnym"- mówił Pakulski. Dodał, że rozwiązanie to mogłoby obowiązywać od przyszłego roku.

Z kolei drugi z projektów dotyczy kompleksowego leczenia raka piersi i miałby być realizowany jeszcze w tym roku. - Projekt ten ma sprzyjać stosowaniu u kobiet z rakiem piersi nowoczesnych i przyjaznych dla pacjentów metod leczenia - zapewniał.

Posłowie pytali międy innymi o odejście od limitowania świadczeń onkologicznych. - Trzeba sobie zadać pytanie, czy poszerzony dostęp do finansów publicznych na leczenie powinien być otwarty dla wszystkich świadczeniodawców niezależnie od jakości prowadzonego leczenia - zwracał uwagę szef NFZ.

Według Pakulskiego potrzebne są najpierw jasne standardy postępowania, np. wykonywania świadczeń chemioterapii czy radioterapii oraz zabiegów onkologicznych, a potem będzie można określić dla kogo i w jakiej sytuacji dostęp do zasobów publicznych przeznaczanych na leczenie onkologiczne powinien być większy niż dla innych.

Jak podkreślił, parlamentarzyści powinni zająć się szukaniem takich rozwiązań, aby NFZ mógł zwiększyć dostęp do środków publicznych dla regionalnych centrów onkologicznych i placówek, które mają doświadczenie i mogą kompleksowo leczyć pacjenta onkologicznego.

Dyrektor Centrum Onkologii – Instytutu im. Marii Skłodowskiej-Curie prof. Krzysztof Warzocha przekonywał, że to właśnie referencyjność ośrodków jest podstawą systemu leczenia nowotworów. Jak mówił, skuteczność leczenia raka w regionalnych specjalistycznych ośrodkach onkologicznych jest na bardzo dobrym poziomie, podobnym do europejskiego. Z kolei, jak przekonywał, "dramat jest w terenie", czyli w mniejszych ośrodkach, gdzie trafia ok. 40 procent pacjentów onkologicznych. (pap)