Jak poinformował rzecznik prasowy Narodowego Funduszu Zdrowia Andrzej Troszyński, w projekcie znalazła się m.in. propozycja, by przy ocenie ofert świadczeniodawców wysoko premiowana była obecność pediatry wśród lekarzy pełniących dyżur w nocnej i świątecznej opiece lekarskiej. Troszyński dodał, że chodzi o zapewnienie obecności pediatry zwłaszcza w godz. 18-23.

"Obecne uwarunkowania prawne umożliwiają zaproponowane przez prezesa NFZ zmiany w projekcie zarządzenia dotyczącego nocnej i świątecznej opieki zdrowotnej, które mają na celu poprawę jakości świadczeń udzielanych dzieciom, zwiększenie możliwości przeprowadzenia koniecznych badań diagnostycznych, jak również poprawę warunków realizacji transportu sanitarnego w przypadkach uzasadnionych względami medycznymi" - podkreślił Troszyński.

Dodał, że z uwagi na stwierdzone podczas kontroli nieprawidłowości w realizacji umów, zarządzenie doprecyzowuje zakres danych związanych z udzielonymi świadczeniami, jakie ma obowiązek dokumentować świadczeniodawca. "Premiowane będzie posiadanie sprzętu rejestrującego zgłoszenia telefoniczne pacjentów" - wyjaśnił Troszyński. Świadczeniodawcy będą też mieli obowiązek archiwizowania dokonanych nagrań.

Rzecznik NFZ przypomniał, że Fundusz już jesienią ub. roku podjął prace analityczne dotyczące świadczeń podstawowej opieki zdrowotnej, w tym nocnej i świątecznej opieki zdrowotnej, a w ich wyniku 4 marca tego roku prezes Funduszu Agnieszka Pachciarz przesłała do ministra zdrowia propozycje oczekiwanych zmian w rozporządzeniach koszykowych dotyczących podstawowej opieki zdrowotnej i ambulatoryjnej opieki specjalistycznej. Część z tych propozycji omawiana była na spotkaniach z przedstawicielami Porozumienia Zielonogórskiego.

Projekt trafił w czwartek do konsultacji, a uwagi można zgłaszać do 12 kwietnia 2013 r.

Systemowe zmiany w funkcjonowaniu nocnej opieki dotyczące najmłodszych zapowiadał już kilka dni temu minister zdrowia Bartosz Arłukowicz. Ma to związek m.in. z tragicznymi wydarzeniami w Skierniewicach, gdzie zmarło 2,5-letnie dziecko, które trafiło do szpitala dopiero po ponad 7 godzinach od pierwszego zgłoszenia na pogotowie. Karetka pogotowia przyjechała dopiero za drugim razem, wcześniej przyjazdu odmówił lekarz nocnej i świątecznej pomocy lekarskiej.

Po tym zdarzeniu minister spotykał się z konsultantami ds. pediatrii, medycyny ratowniczej i medycyny rodzinnej i zapowiedział zmiany systemowe dotyczące najmłodszych pacjentów. Mówił wówczas, że chodzi o odrębne kontraktowanie.