Zakażenia dolnych dróg oddechowych często zdarzają się jesienią i zimą.
- Jeśli jednak po 2-3 tygodniach dochodzi do nawrotu zapalenia płuc, nie należy ograniczać się wyłącznie do antybiotykoterapii, chory powinien być zbadany w kierunku raka płuca – podkreśla dr hab. Dariusz M. Kowalski z kliniki nowotworów płuca i klatki piersiowej Centrum Onkologii w Warszawie.

Infekcje takie są często pierwszym objawem tego nowotworu, występują u 60 procent chorych.

Rak płuca nie wywołuje typowych dla tej choroby dolegliwości, dlatego często jest mylony z innymi chorobami, w tym szczególnie z zakażeniami dróg oddechowych.
- Kolejnym przykładem jest uporczywy kaszel, bardziej kojarzony ze zwykłym przeziębieniem, tymczasem występuje on aż u 80 procent osób z wykrytym rakiem płuca – dodaje specjalista.

Czytaj także: Rak płuca to grupa kilkudziesięciu chorób >>>

O raku płuca może świadczyć również duszność (występuje u 50 procent pacjentów z tym nowotworem), ból w klatce piersiowej (40 procent) oraz chrypka (25 procent).
- To niespecyficzne objawy dla tej choroby, ale warto zwrócić na nie uwagę i zgłosić się do lekarza, ponieważ przez długi czas nie powoduje ona innych dolegliwości – mówi dr Kowalski.

Powinny o tym pamiętać osoby uzależnione od tytoniu, ponieważ rak płuca rzadko wykrywany jest u osób, które nigdy nie paliły. 85-90 procent chorych stanowią wieloletni lub byli palacze papierosów. Według specjalisty, za osoby, które nigdy nie paliły, uznaje się te, który w dotychczasowym życiu wypaliły nie więcej niż 100 papierosów. Na raka płuca mogą być również narażeni tzw. bierni palacze, ale nie ma wciąż jednoznacznych na to dowodów.

Na raka płuca narażeni są również byli palacze papierosów. Jeszcze niedawno sądzono, że po 10 latach od uwolnienia się od tego nałogu, ryzyko zachorowania na ten nowotwór jest takie same jak u osób nigdy niepalących. Później wydawało się, że zagrożenie to wyrównuje się po 15 latach. Dziś jednak przeważa pogląd, że u byłych palaczy po latach spada ryzyko raka płuca, ale nadal jest ono większe niż u ludzi nigdy niepalących.

Czytaj: Terapia spersonalizowana przedłuża życie chorych na raka płuca >>>

Na pytanie, czy osoby uzależnione od tytoniu powinny być poddawane badaniom przesiewowym przy użyciu tzw. niskodawkowej tomografii komputerowej, dr Kowalski powiedział, że przed dwoma laty w Stanach Zjednoczonych opublikowano na ten temat obserwacje naukowe.

- Wynika z nich, że takie regularne badania u wieloletnich palaczy papierosów powyżej 55. roku życia o 20 procent zmniejszają ryzyko zgonu z powodu raka płuca. Trzeba przebadać 20-30 osób, żeby wykryć jednego guza złośliwego tego narządu. Kłopot jednak polega na tym, że u niektórych palaczy wykrywane są bardzo małe guzy, o rozmiarach zaledwie 5 mm, z którymi nic się nie robi, są jedynie do obserwacji. Nie ma pewności, czy są one złośliwe – wyjaśnia dr Kowalski.

Specjalista powiedział, że żadne badanie obrazowe pozwalające wykryć guzy, zarówno płuc, jak i jakiegokolwiek innego narządu, nie jest jeszcze dowodem na to, że jest on złośliwy.
- Jedynym potwierdzenie, że mamy do czynienia z rakiem, jest badanie histopatologiczne. Pod tym względem w onkologii nic się nie zmieniło – dodał.



 

Badanie histopatologiczne można przeprowadzić jedynie po pobraniu próbki tkanki. Trzeba w tym celu zrobić biopsję. Jednak wykonuje się ją tylko wtedy, gdy guz jest większy albo w kolejnym badaniu widać, że się powiększa, ewentualnie są jeszcze inne podejrzenia, że może rozwijać nowotwór, gdyż po takim badaniu zdarzają się również powikłania.

Rak płuca jest najczęściej występującym nowotworem. Na świecie co roku wykrywany jest u ponad 1,2 mln osób, w Polsce - u ponad 21 tysiecy. Wśród mężczyzn jest on pierwszą przyczyną zgonów na choroby nowotworowe. Stanowi u nich aż 35 procent wszystkich zgonów na nowotwory. Dopiero drugą przyczyną jest rak żołądka (9 procent), a trzecią – rak prostaty (6 procent).

Wśród kobiet na całym świecie nadal główną przyczyną zgonów onkologicznych jest rak piersi (14 procent). Rak płuca jest na drugim miejscu (przypada na niego 10 procent przypadków śmiertelnych z powodu nowotworów), a na trzecim – rak żołądka (7 procent). Wyjątkiem jest Polska i Wielka Brytania, gdzie rak płuca wyprzedził raka piersi i jest już pierwszą przyczyną zgonów na nowotwory.

Profesor Carlo La Vecchia z uniwersytetu w Mediolanie w opublikowanych w 2013 roku raporcie przewiduje się, że w 2015 roku rak płuca będzie u kobiet pierwszą przyczyną zgonów wśród nowotworów w całej Unii Europejskiej. Dopiero w latach 2020-2025 zacznie spadać umieralność na ten typ nowotworu, jeśli coraz więcej kobiet będzie zrywać z nałogiem tytoniowym. (pap)