3,5-latek zmarł w 2009 r., ponieważ sześciu kolejnych lekarzy nie potrafiło rozpoznać sepsy.

W Naczelnym Sądzie Lekarskim odbyło się w piątek  postępowanie przeciwko lekarzom zamieszanym w śmierć 3,5-letniego Jasia Olczaka. Postanowiono utrzymać kary nagany dla dr A. J.-C. i upomnienia dla dr. M. K., chociaż oboje wnioskowali o uniewinnienie. Pierwsza pani doktor została ukarana za to, że chłopca odesłała do innego szpitala, nawet go nie oglądając. Dr K. z kolei za to, że podczas wizyty domowej - według relacji matki - nie zbadał Jasia. Więcej: 

Gazeta Wyborcza>>>