22 września br. w czasopiśmie „The Lancet” opublikowano artykuł dotyczący śmiertelności pooperacyjnej w Polsce na tle Europy, a w niemieckim dzienniku „Sǖddeutsche Zeitung”, ukazał się nieprzychylny komentarz na ten temat. W związku z tym, iż zgodnie z doniesieniami medialnymi, że Polska wypada najgorzej ze wszystkich krajów europejskich, Ministerstwo Zdrowia informuje, że dane przedstawione w publikacji nie odpowiadają stanowi faktycznemu, a błąd nastąpił prawdopodobnie przy przetwarzaniu danych.
Z informacji uzyskanych z sześciu szpitali biorących udział w badaniu wynika, że w okresie objętym badaniem operowane były 854 osoby, spośród których w 5 przypadkach, będących w grupie najwyższego ryzyka, leczenie szpitalne zakończyło się zgonem. Udział zgonów pooperacyjnych wyniósł 0,6%, a nie 17,9%, jak podano w publikacji.

Dane ze szpitali objętych badaniem zweryfikowano na podstawie danych publikowanych przez Narodowy Fundusz Zdrowia, z których wynika, że śmiertelność szpitalna po zabiegach (liczba hospitalizowanych z kodem wypisu „zgon”) w 2011 r. wynosiła dla wszystkich leczonych 0,75%, a dla populacji odpowiadającej grupie badanej (bez neurochirurgii, zabiegów śródnaczyniowych, porodów i dzieci ale z chirurgią jednego dnia) – 0,62%, a więc odpowiadała wskaźnikowi uzyskanemu z badanych szpitali i jest 30 razy niższa niż wskazana w artykule, a polskie szpitale są w czołówce bezpieczeństwa zabiegowego.

Źródło: www.mz.gov.pl