Według Najwyższej Izby Kontroli Ministerstwo Zdrowia, które finansuje program wspierający zwalczanie nowotworów, słabo nadzoruje jego realizację. Pomimo wydatkowania prawie dwóch miliardów złotych pacjenci objęci programem wciąż zbyt długo czekają na rozpoczęcie radioterapii, zbyt mało kobiet zgłasza się na mammografię i na cytologię, a wskaźniki wykrywania i leczenia nowotworów wciąż znacznie odbiegają od średnich europejskich.

Czytaj na ten temat: NIK: słaby nadzór i brak koordynacji to wady programu zwalczania nowotworów>>>

Odpowiadając na zarzuty Ministerstwo podkreśla, że przygotowywany przez resort zdrowia Narodowy Program Zwalczania Chorób Nowotworowych na kolejne lata będzie oparty na nowych zasadach dotyczących planowania zakupów sprzętu onkologicznego i nadzoru nad jego wykorzystywaniem. Ma on także na celu usprawnienie działań służących poprawie efektywności profilaktyki przeciwnowotworowej.

Ministerstwo jednocześnie informuje, że w ramach doraźnych działań prowadzi kontrole i analizy dotyczące wykorzystywania sprzętu onkologicznego zakupionego w ramach NPZChN oraz kontrole i analizy innych obszarów związanych z leczeniem onkologicznym.

Według komunikatu, przygotowane przez Ministerstwo Zdrowia i wprowadzane obecnie w życie zmiany w leczeniu onkologicznym (tzw. pakiet onkologiczny), będą miały istotny wpływ na efektywniejsze wykorzystanie już zakupionego sprzętu stosowanego w terapii onkologicznej oraz racjonalne planowanie kolejnych zakupów według rzeczywistego zapotrzebowania i w celu zabezpieczenia zdrowotnego pacjentów.