Remont był konieczny, ponieważ kilka lat temu z jednego z odnawianych budynków trzeba było ewakuować pacjentów, bo stwierdzono zagrożenie katastrofą budowlaną. Wówczas zdecydowano się na rewitalizację zabytkowego kompleksu.
 
W środku szpitalne pawilony zostały wybudowane od nowa. Pozostały tylko ściany nośne, schody i część stropów.

Szpitalne oddziały są teraz kolorowe, mają wykładziny w różnokolorowe kwadraty i  różnokolorowe ściany. A sale chorych wyglądają jak „przedszkole marzeń”.

Cały artykuł www.gazeta.pl