Po porannej lub popołudniowej terapii chorzy otrzymują kanapkę z szynką, serem żółtym, sałatą, pomidorem, ogórkiem, jogurt i jabłko. Posiłki przygotowywane są pod kontrolą dietetyka i podawane w jednorazowych pojemnikach.

Posiłki są bezpłatne. To suchy prowiant. Nie podaje się posiłków podgrzewanych, gdyż chorzy są bardzo wrażliwi na zapachy.

– Na razie przygotowujemy 40 zestawów dziennie. Jednak w miarę możliwości, planujemy zwiększyć tę liczbę – mówi dr Monika Nowaczyk, dyrektor medyczna WCO. – Na razie nic nam nie zostaje, a pacjenci są bardzo zadowoleni, że także w ten sposób udzieliliśmy im pomagamy – dodaje.

Posiłki są rozdawane pacjentom dwa razy dziennie, ponieważ chemioterapia odbywa się w dwóch turach – porannej i popołudniowej. Pacjenci spędzają w przychodni praktycznie cały dzień. Najpierw pobierana jest im krew. Następnie czekają na wizytę u lekarza, który w przypadku dobrych wyników, wydaje zgodę na podanie kroplówek z lekami. W tym czasie chory nie może opuszczać oddziału. Poza tym wielu pacjentów jest spoza Trójmiasta. Z domu wyjeżdżają wcześnie rano, a wracają bardzo późno. Są osłabieni i dodatkowy pokarm jest dla nich wręcz niezbędny.

– Zależało nam, aby pobyt na oddziale jednego dnia był dla pacjentów jak najbardziej przyjazny, szczególnie po zmianach warunków organizacyjnych. Darmowe posiłki otrzymują pacjenci, którzy przebywają u nas powyżej 2 godzin, czasem taki pobyt przedłuża się aż do 6 godzin. Za zestawy płacimy ze środków własnych – wyjaśnia dyrektor Nowaczyk.

 

Źródło: www.pomorskie.eu