Ginekologiczne badania przypisane mężczyznom i poważne operacje zamiast drobnych zabiegów - to tylko niektóre odkrycia po lekturze Zintegrowanego Informatora Pacjenta, których dokonują jego użytkownicy.

Pacjenci dokonują różnych odkryć, dowiadują się, że przeszli zabiegi, o których nic nie widzieli, a także kupowali leki, których nie potrzebowali.

NFZ tłumaczy, że rocznie otrzymuje 300 milionów informacji o zdarzeniach medycznych. Urzędnicy nie są w stanie sami weryfikować rzetelności danych.

Ministerstwo Zdrowia obiecuje, że sytuacja się poprawi, gdy uda się utworzyć rejestr usług medycznych.

Cały tekst www.tvn24.pl