– Wzajemne negatywne oceny oraz uszczypliwości tylko dzielą środowisko ratownicze. Tymczasem prawda jest taka, że Falck Medycyna, jeszcze w czasie gdy nikt specjalnie nie interesował się tym tematem, opracował i wdrożył takie procedury. Z powodzeniem funkcjonują one już od pięciu miesięcy.
 
Ramowe Procedury Przyjmowania Zgłoszeń i Dysponowania Zespołami Ratownictwa Medycznego zostały przygotowane dla Falck już wiosną 2013 roku przez ekspertów pod kierownictwem doktora nauk medycznych Przemysława Guły, autorytetu w tej dziedzinie, współzałożyciela krakowskiego Instytutu Ratownictwa Medycznego oraz byłego dyrektora Rządowego Centrum Bezpieczeństwa. Zawierają one jasne instrukcje i wytyczne postępowania dla dyspozytora w ponad 30 przypadkach: od bólu brzucha czy głowy, poprzez urazy, zatrzymanie krążenia, aż do wypadków masowych. Opisują między innymi zasady przyjmowania wezwań od dzieci, osób agresywnych oraz tryb odmowy przyjęcia zgłoszenia.

Już w sierpniu 2013 roku procedury zostały wprowadzone w ramach pilotażu do dwóch dużych dyspozytorni Falck Medycyna działających w ramach Państwowego Systemu Ratownictwa Medycznego: w Grodzisku Mazowieckim (woj. mazowieckie) oraz w Pabianicach (woj. łódzkie). Zaprezentowane zostały na forum publicznym 12 października 2013 roku, podczas I Kongresu Ratowników Medycznych w Krakowie. Już wtedy zespół Falck przedstawił nie tylko papierową wersję procedur, ale także łatwy w użyciu program komputerowy, który wspomaga dyspozytora w procesie podejmowania decyzji.

- Wyjątkowość naszych procedur polega na tym, że nie stanowią zamkniętego katalogu, udoskonalamy je w miarę postępu wiedzy medycznej – zaznacza dr Weryk. – Obecnie, po konferencji uzgodnieniowej w Ministerstwie Zdrowia i ukazaniu się rozporządzenia dotyczącego procedur dyspozytorskich, współpracujemy z profesorem Jerzym Ładnym, krajowym konsultantem w dziedzinie medycyny ratunkowej oraz profesorem Juliuszem Jakubaszko, prezesem Polskiego Towarzystwa Medycyny Ratunkowej i wspólnie staramy się, aby nasze algorytmy były jeszcze doskonalsze.

- Znając opracowania przedstawione przez WOŚP oraz Związek Pracodawców Ratownictwa Medycznego, jesteśmy przekonani, że uniwersalność, łatwość praktycznego zastosowania a zwłaszcza zawartość merytoryczna naszych procedur obroni się sama i spotka się z zainteresowaniem całego środowiska związanego z ratownictwem medycznym, bez gorszących kłótni. Oceniając kilkumiesięczny okres praktycznego ich funkcjonowania, potrafimy już zauważyć, że procedury te powodują u dyspozytorów medycznych widoczną poprawę sprawności, fachowości oraz czasu przyjęcia i kwalifikacji wezwań – podkreśla dr Weryk. - Zarówno zbytni pośpiech, konflikty, jak i bezkrytyczne przekonanie o swojej nieomylności, zamiast rzeczowej, fachowej dyskusji nie służą ani systemowi ani przede wszystkim chorym oraz poszkodowanym, którzy oczekują od nas sprawnej pomocy w sytuacjach zagrożenia życia i zdrowia.