Profesor Janina Stępińska powiedziała, że wciąż pokutuje przekonanie, że choroby serca są mniej groźne dla kobiet. Kiedy w 1960 roku odbywał się światowy kongres kardiologiczny, to kobiety zaproszono głównie po to, by dowiedziały się jak należy opiekować się chorymi na serce mężczyznami. Dopiero w 2004 roku w jednym z tygodników amerykańskich ukazał się artykuł pokazujący, że kobiety również umierają na zawały serca i udary mózgu” – powiedziała.
Według specjalistki, o chorobach układu krążenia u kobiet wciąż mówi się zbyt mało. Tymczasem z danych wynika, że są one częstszą przyczyną zgonów aniżeli nowotwory. Z powodu tych schorzeń umiera prawie 52 procent kobiet oraz 41 procent mężczyzn. Nowotwory są natomiast przyczyną ponad 22 procent zgonów wśród kobiet oraz 26 procent u mężczyzn.
U obu płci inne są objawy zawału serca.
- U 90 proc. mężczyzn pojawia się zamostkowy ból w klatce piersiowej, piekący i promieniujący od lewej ręki, ramion, żuchwy lub górnej części brzucha. U kobiet występują nietypowe objawy, takie jak uczucie słabości, duszność i bóle w podbrzuszu – podkreśliła prof.esorStępińska. Mogą towarzyszyć im również nudności, wymioty i zlewne poty, praca serca jest przyśpieszona, ale niemiarowa, tętno słabe i przyspieszone.
Każdego dnia z powodów sercowo-naczyniowych umiera w Polsce 476 osób, w tym 250 kobiet.
- Kobiety są jedynie w tej lepszej sytuacji, że choroby układu krążenia występują u nich o 10 lat później niż mężczyzn. Często są jednak schorowane, z tego powodu w wieku późniejszym wykazują gorszą jakość życia – powiedziała Małgorzata Stelmach z Fundacji MSD dla Zdrowia Kobiet.
Profesor Stępińska podkreśliła, że ryzyko chorób układu krążenia i jakość życia w znacznym stopniu zależą od stylu życia i dbania o zdrowie.
- Wiek naszego serca nie zależy tylko od wieku metrykalnego. U czterdziestoletniej kobiety, która pali papierosy, ma nadciśnienie tętnicze i podwyższony cholesterol we krwi, ryzyko zawału serca jest takie samo jak u sześćdziesięciolatki, które nie pali, ma w normie cholesterol i ciśnienie tętnicze – dodała.
Co czwarta Polka pali papierosy, a prawie co trzecia (około 28 procent) ma nadciśnienie tętnicze.
- Te kobiety są najbardziej zagrożone zawałami serca i udarami mózgu. Nasza kampania służy głównie promowaniu wśród kobiet zdrowego stylu życiu i regularnym wykonywaniu badań profilaktycznych, takich jak pomiar ciśnienie tętniczego i poziomu cholesterolu we krwi – powiedziała.
Stelmach dodała, że Polki wiedzą już, że powinny wykonywać mammografię i cytologię, by wcześnie wykryć raka piersi i raka szyjki macicy. Zbyt mało jednak myślą o profilaktyce zawałów serca i udarów mózgu.
Profesor Stępińska podkreśliła, że ciśnienie tętnicze powinno być badane podczas każdej wizyty u lekarza, zarówno u lekarza podstawowej opieki medycznej, jak i u specjalisty, nawet jeśli jest to reumatolog. Należy wykonywać również tzw. lipidogram refundowany przez Narodowy Fundusz Zdrowia. Polega on na kontrolowaniu poziom trójglicerydów oraz cholesterolu z podziałem na frakcje (LDL i HDL).
- Chcemy namówić kobiety również do tego, żeby były bardziej aktywne fizyczne i dbały o dietę – dodała Stelmach. Co roku z powodu chorób układu krążenia umiera w naszym kraju 90 tysiecy kobiet.
Z danych Narodowego Instytutu Zdrowia Publicznego-Państwowego Zakładu Higieny w Warszawie wynika, że Polki żyją o 3 lata krócej niż kobiety w 15 najbogatszych krajach Unii Europejskiej. Głównym tego powodem jest większa umieralność Polek z powodu chorób sercowo-naczyniowych. (pap)







