Narodowy Fundusz Zdrowia zgłosił już do Ministerstwa Zdrowia propozycje zmian w koszyku świadczeń gwarantowanych. Fundusz chce m.in., aby dzieci i seniorzy, kosztem pozostałych osób, mieli dostęp do szerszego zakresu świadczeń refundowanych.

To zagadnienie zawiera:

{"dataValues":[5110,2951,1026,29,1],"dataValuesNormalized":[12,7,3,1,1],"labels":["Orzeczenia i pisma urz\u0119dowe","Komentarze i publikacje","Pytania i odpowiedzi","Akty prawne","Procedury"],"colors":["#EA8F00","#007AC3","#940C72","#85BC20","#E5202E"],"maxValue":9117,"maxValueNormalized":20}

Czytaj więcej w systemie informacji prawnej LEX

Uczniowie oraz emeryci mają mieć łatwiejszy dostęp m.in.: do bezpłatnych usług stomatologicznych. Propozycje NFZ budzą wątpliwości konstytucjonalistów. Fundusz planuje bowiem zabrać refundowane usługi jednej grupie pacjentów kosztem drugiej.

"Taki zamiar może być niezgodny z art. 68 konstytucji. Zgodnie z nim wszyscy mają mieć równy dostęp do świadczeń finansowanych z pieniędzy publicznych" - uważa Ryszard Piotrowski, konstytucjonalista z Uniwersytetu Warszawskiego.

Pomysłu NFZ broni Adam Koziarkiewicz, ekspert ds. ochrony zdrowia. "Teraz NFZ powinien refundować wizytę u dentysty wszystkim pacjentom. Ale to fikcja. Jeśli jesteśmy biedni, to rzeczywiście zagwarantujmy np. stomatologię w całości grupom priorytetowym, czyli dzieciom i starszym" - tłumaczy Koziarkiewicz.