O'Neill, który sporządził raport na zlecenie brytyjskiego rządu, uważa, że trzeba przeciwdziałać nadmiernemu wykorzystywaniu antybiotyków w leczeniu. W tym celu proponuje utworzenie funduszu badawczego w wysokości 2 mld dolarów, znaczne ograniczenie stosowania antybiotyków w hodowli i finansowanie laboratoriów opracowujących nowe antybiotyki.

Jak stwierdza w raporcie, od początku pracy nad tym dokumentem, czyli od połowy 2014 roku, ponad milion osób na całym świecie zmarło z powodu infekcji związanych z odpornością na antybiotyki. Szacuje, że bilans ten mógłby wzrosnąć do dodatkowych 10 milionów rocznie do 2050 roku, co oznaczałoby więcej zgonów niż z powodu raka i kosztować światową gospodarkę do 100 bilionów dolarów.

O'Neill sugeruje, że trzeba zmusić przemysł farmaceutyczny do stosowania zasady "pay or play" (płać lub bierz udział). Koncerny farmaceutyczne muszą albo prowadzić badania i opracowywać nowe antybiotyki, albo finansować taką działalność innym producentom.

Czytaj: USA: nawet 30 procent antybiotyków jest przepisywanych niewłaściwie >>>

Autor raportu uważa, że należy zakazać lekarzom przepisywania antybiotyków, zanim nie przeprowadzą szybkich testów, aby potwierdzić, że infekcja ma podłoże bakteryjne, które zwalczą antybiotyki, a nie wirusowe, na które antybiotyki nie działają.

- Musimy skończyć z sięganiem po antybiotyki jak po cukierki, tak jak to się dzieje dziś na całym świecie - podkreślił. Dodał jednak, że muszą powstać zachęty do powstania takich testów, których obecnie jeszcze nie ma.

Zaapelował też o szeroką kampanię na rzecz ograniczenia stosowania antybiotyków u zwierząt.
- W wielu częściach świata, prawdopodobnie w największych gospodarkach, stosowanie antybiotyków u zwierząt jest większe niż u ludzi i oznacza to, że i tu nadużywanie jest zbyt wysokie - powiedział.

O'Neill zamierza przedstawić swe propozycje na spotkaniu G20 w Chinach i na specjalnej sesji Zgromadzenia Ogólnego ONZ.(pap)