Jak podkreślił na czwartkowej konferencji krajowy konsultant ds. chirurgii stomatologicznej prof. Jan Zapała nowotwory głowy i szyi stanowią 12,2 proc. zachorowań na nowotwory złośliwe w Polsce. Jednak większość laików kojarzy je z rakiem mózgu, który się do tej grupy nie zalicza.

Konsultant krajowy w dziedzinie otorynolaryngologii prof. Henryk Skarżyński wyjaśnił, że nowotwory głowy i szyi obejmują kilka podstawowych lokalizacji, do których należą nos i zatoki oboczne nosa, jama ustna, krtań oraz gardło nosowe, ustne i dolne, gruczoły ślinowe i tarczyca.

Cechą wspólną nowotworów głowy i szyi jest długi, skryty przebieg. Zwykle zmiany są niebolesne. Problem nowotworów byłby łatwiejszy do opanowania, gdyby pierwsza komórka rakowa wywoływała ból – zgodzili się uczestnicy konferencji.

Dodali, że zmiany przednowotworowe można zaobserwować podczas wizyty w gabinecie stomatologicznym. Przykładem mogą być zmiany w rodzaju rogowacenia białego (leukoplakia) czy czerwonego (erytroplakia). Przekształcenie się tych zmian w nowotwór inwazyjny trwa zwykle wiele miesięcy, podczas których pacjent przynajmniej raz odwiedza stomatologa. „Rola lekarza stomatologa nie sprowadza się tylko do ekstrakcji i wypełnień” – mówił wiceprezes Polskiego Towarzystwa Periodontologicznego prof. Tomasz Konopka.

Jego zdaniem konieczne są ciągłe szkolenia lekarzy dentystów w zakresie profilaktyki onkologicznej.

Prof. Zapała poinformował, że aktualnie na świecie notuje się ponad 600 tysięcy nowych zachorowań rocznie. Największy udział - ponad 260 tysięcy - mają nowotwory jamy ustnej. Wyleczalność nowotworów głowy i szyi, według Sloan-Kettering Cancer Centre z Nowego Jorku, wynosi ok. 50 proc.

Prof. Konopka tłumaczył, że nowotworom jamy ustnej i wargi sprzyjają picie i palenie (zarówno tytoniu, jak i marihuany) czy ryzykowne zachowania seksualne (seks oralny z przypadkowymi partnerami). Palenie czy picie zwiększa ryzyko 2-3 krotnie, ale palenie w połączeniu z piciem już 10 razy. Nawet alkoholowe płukanki do ust są podejrzane o wywoływanie raka jamy ustnej. Inne czynniki ryzyka to m.in.: zła higiena jamy ustnej, czynniki genetyczne i późno rozpoznawane stany przedrakowe.
Czwartkową konferencję zorganizowała Komisja Stomatologiczna Naczelnej Rady Lekarskiej.