Istnieje obawa, iż 1,5 tys. postępowań konkursowych dla szpitali, ogłoszonych przez NFZ na podstawie zeszłorocznych rozporządzeń, zostanie unieważnionych. Prawdopodobnie w tym tygodniu wejdą bowiem w życie tzw. rozporządzenia koszykowe, łagodzące w sposób istotny wymagania dotyczące sprzętu i kadry szpitalnej.
Nowe przepisy są bardziej elastyczne i w większym stopniu uwzględniają rzeczywistość szpitalną. Na przykład obecnie na ginekologii samodzielnie może dyżurować specjalista ginekolog, podczas gdy wcześniej wymagano obecności lekarza z drugim stopniem specjalizacji. Obniżono również wymagania dotyczące dokładności sprzętu tomograficznego – nie muszą to być już nowoczesne, bardzo dokładne urządzenia.
Czy trzeba będzie unieważnić 1,5 tys. konkursów?
Wejście rozporządzeń w życie może stanowić problem z punktu widzenia tych regionów, gdzie ogłoszono już konkursy na leczenie szpitalne, na podstawie ubiegłorocznych ustaleń. Za parę dni może dojść do unieważnienia ok. 1,5 tys. postępowań konkursowych. Tak twierdzi Rzecznik Resortu Zdrowia Piotr Olechno, uznając za wielce prawdopodobne, iż być może trzeba będzie od nowa przygotowywać całe procedury. Jak dodał Rzecznik, problem nie dotyczy jednak całej Polski, gdyż są oddziały NFZ, które nadal czekają z ogłoszeniem konkursów.
Resort Zdrowia: Tej sytuacji nie dało się uniknąć…
Czy można było uniknąć takie sytuacji? Jak tłumaczą urzędnicy Resortu, szybkie działania nic by nie dały, gdyż publikacji rozporządzeń nie można było przyspieszyć. Najpierw bowiem musi się uprawomocnić nowelizacja ustawy zdrowotnej, na podstawie której rozporządzenia koszykowe są wydawane.
Urzędnicy liczyli, iż w związku z tym NFZ wstrzyma konkurs na leczenie, jednak ten uznał, że Resort Zdrowia spóźnił się z rozporządzeniami już 3 miesiące i dłużej czekać nie można. Jak napisał Szef NFZ Jacek Paszkiewicz do dyrektorów oddziałów, w przeciwnym razie „zagrożone byłoby terminowe rozstrzygnięcie konkursu na leczenie w 2011 roku".
Decyzji Resortu o ewentualnym unieważnieniu konkursów Fundusz nie chce jednak komentować.
Opracowanie: Agnieszka Sostenes-Brązert, RPE WKP
Źródło: Rzeczpospolita, 22 września 2010 r.\