Minister zdrowia obiecał pacjentom program indywidualnego dostępu do leków, który miał być zawarty w nowelizacji ustawy refundacyjnej. Jednak taki program nie powstał. Obecnie z chemioterapii niestandardowej mogą korzystać tylko osoby, które rozpoczęły ją jeszcze w 2014 roku.

Zdaniem mec. Pauliny Kieszkowskiej-Knapik, cytowanej przez Rzeczpospolitą, luka prawna powoduje dyskryminację obecnie diagnozowanych pacjentów i można by rozważyć odpowiedzialność państwa za zaniechanie legislacyjne.

Czytaj: Projekt zarządzenia NFZ: bezlimitowe rozliczanie świadczeń chemioterapii >>>

Rzecznik prasowy ministra zdrowia Krzysztof Bąk tłumaczy natomiast, że kilkadziesiąt leków dostępnych wcześniej w programie chemioterapii niestandardowej zostało wpisanych na listę refundacyjną.

Cały artykuł www.rp.pl