Nowelizacja ma uporządkować kwestię finansowania wyrobów. Obecnie ich ceny ustalają producenci, dlatego są mało korzystane dla płatnika. Marża na niektóre wynosi nawet 3 tysiące procent.  Zdarza się, że ten sam aparat na przykład rezonans magnetyczny  kupowany za publiczne pieniądze przez jedną placówkę jest dwukrotnie droższy niż kupowany przez inną.

Nowe przepisy mają zapobiegać takim patologiom, wprowadzając na niektóre wyroby ceny urzędowe, podobnie jak to wygląda przy refundacji leków.
CBA wskazało jednak,  w uwagach do projektu, że brak w nim jednolitego kryterium jakościowego. Resort zdrowia musi więc przedstawić nowy projekt, który je uwzględni.

Cały artykuł www.rp.pl