Dynamiczny rozwój telemedycyny oraz coraz większa dostępność udzielania świadczeń zdrowotnych za pośrednictwem systemów teleinformatycznych lub systemów łączności powoduje, że wprowadzenie standardu organizacyjnego teleporad jest konieczne dla bezpieczeństwa pacjentów oraz lekarzy, na co samorząd lekarski kilkukrotnie zwracał uwagę Ministerstwa Zdrowia - wskazują lekarze z Naczelnej Rady Lekarskiej (NRL) przy okazji opiniowania projektu rozporządzenia ministra zdrowia  w sprawie standardu organizacyjnego teleporady w ramach podstawowej opieki zdrowotnej

Brak standarów udzielania teleporad w poradniach 

Jednocześnie członkowie Prezydium NRL  są zaniepokojeni, że projekt rozporządzenia określa standard organizacyjny udzielania świadczeń telemedycznych  jedynie w ramach podstawowej opieki zdrowotnej (POZ). Zdaniem działaczy samorządowych, wytyczne w tym zakresie potrzebne są również dla teleporad udzielanych w ramach innych zakresów świadczeń, szczególnie w ambulatoryjnej opiece specjalistycznej (AOS).

Ponadto w ocenie Prezydium NRL, zaprojektowany standard organizacyjny teleporady w ramach POZ wymaga uzupełnienia. - Istotną zasadą wykonywania zawodu lekarza jest podejmowanie działań z należytą starannością i w związku z tym standard udzielania świadczeń telemedycznych powinien obejmować możliwość zlecenia pacjentowi badań dodatkowych oraz podstawowych badań obrazowych, a także zapoznanie się z ich wynikami. Dodatkowo standard powinien obejmować możliwość skontrolowania pacjenta po udzieleniu mu porady telemedycznej (kontrola ta może odbyć się również w formie teleporady). Ponadto teleporada musi być udokumentowana odpowiednim wpisem w dokumentacji medycznej z zaznaczeniem, że była udzielana w formie zdalnej oraz z adnotacją że „nie wymaga osobistego badania lekarskiego - wskazuje NRL w opinii do projektowanego rozporządzenia.

Zbyt wyśrubowane standardy udzielania porad w przychodniach

Dodatkowo wątpliwości Prezydium NRL budzi nałożony na lekarza obowiązek trzykrotnej próby kontaktu z pacjentem, w odstępie czasu nie krótszym niż 5 minut, w celu udzielenia teleporady, kiedy brak kontaktu z pacjentem w ustalonym terminie teleporady skutkuje jej anulowaniem. - W ocenie Prezydium NRL obowiązek ten należy ograniczyć do dwóch prób połączenia. Większa ich liczba nie przyniesie spodziewanego efektu, a będzie dodatkowym obciążeniem dla lekarza - czytamy w opinii.

Prezydium NRL zwraca również uwagę, iż teleporady ukazały, jak słaby jest zasięg telefonii komórkowej w Polsce, szczególnie na wsiach i w małych miasteczkach. W wielu przypadkach jakość połączenia oraz zasięg są krytyczne. W celu uzyskania dobrej jakości połączenia pacjenci - wskazują lekarze - muszą często wychodzić z domu albo w samym domu szukać miejsca, w którym jakość rozmowy staje się akceptowalna.

 

Mają też wątpliwości co do  warunków dochowania poufności porady. - Lekarz nie ma jednak wpływu na to, czy pacjent korzystający z teleporady przebywa w warunkach zapewniających poufność rozmowy i w tym sensie lekarz nie może gwarantować poufności rozmowy. Zdaniem Prezydium NRL jeżeli pacjent ma wyznaczony dzień i godzinę udzielenia teleporady to samodzielnie powinien zapewnić sobie warunki do jej przeprowadzenia w odpowiednich warunkach. Podobnie jeżeli pacjent bez wcześniejszego ustalenia terminu, sam kontaktuje się z lekarzem, powinien to robić w miejscu do tego odpowiednim.

Za dużo obowiązków biurokratycznych

Prezydium NRL negatywnie ocenia wprowadzenie obligatoryjnego obowiązku informowania pacjentów o możliwości założenia Internetowego Konta Pacjenta. Obowiązek ten spowoduje - w ocenie samorządowców - że czas, który jest zarezerwowany na samo świadczenie usługi pacjentowi ulegnie skróceniu. Czas lekarza dla pacjenta jest bezcenny, nie należy go marnować na kolejną czynność biurokratyczną. Lekarze mają ogromną ilość niepotrzebnych obowiązków biurokratycznych