W piątek 2 stycznia 2015 wieczorem na konferencji prasowej minister zapewnił, że jego resort codziennie raportuje do kancelarii premiera, jaki jest stan, jeśli chodzi o dostęp do świadczeń podstawowej opieki zdrowotnej.
- Codziennie rozmawiamy, w tym także z panią premier - dodał.
Przypomniał, że Kopacz była ministrem zdrowia przez cztery lata i doskonale zna "zasady i sposób, w jaki negocjuje PZ, znają je również wszyscy byli ministrowie".
- Każdy z ministrów ponosi pełną odpowiedzialność w tym konstytucyjną, za podejmowane przez siebie decyzje, każdy z ministrów musi prowadzić swój resort tak, żeby ci, którymi ten resort się zajmuje byli bezpieczni. W moim przypadku kluczową sprawą jest bezpieczeństwo pacjentów - powiedział Arłukowicz pytany, czy nie brakuje mu wsparcia Kopacz w tej trudnej sytuacji.
Czytaj: Minister zdrowia: zapewnimy opiekę pacjentom >>>
Podkreślił, że jest jego obowiązkiem, żeby premier miała pełną wiedzę i codziennie informuje kancelarię, jaki jest postęp w podpisywaniu umów i jakie jego resort podejmuje decyzje.
Problemy z dostępem do świadczeń POZ są wynikiem braku porozumienia resortu zdrowia i lekarzy zrzeszonych w Porozumieniu Zielonogórskim ws. finansowania POZ w 2015 roku Po fiasku negocjacji pod koniec grudnia 2014 PZ zapowiedziało, że po 1 stycznia 2015 lekarze zrzeszeni w tej organizacji nie otworzą swoich gabinetów. W związku z tym w piątek 2 stycznia 2015 część przychodni była nieczynna.
Czytaj: W kilku regionach Polski dostęp do POZ ma tylko połowa pacjentów >>>
Minister poinformował, że umowy z NFZ na 2015 rok podpisało 82 procent lekarzy POZ i 75 procent przychodni.(pap)
Więcej na temat umów w zakresie POZ na rok 2015 czytaj:
www.zdrowie.abc.com.pl