Dariusz J. nie przyznaje się do zarzutów, uważa je za bezzasadne.

Informację o skierowaniu do sądu aktu oskarżenia w tej sprawie przekazała w środę 22 listopada 2017 naczelniczka śląskiego wydziału Prokuratury Krajowej Małgorzata Bednarek. Sprawę rozpozna Sąd Rejonowy Katowice-Wschód. Jak podała prokurator Bednarek, na ławie oskarżonych - poza J.- zasiądą też dwie osoby, które odpowiedzą za wręczenie byłemu dyrektorowi korzyści majątkowej.

Według prokuratury, na przełomie czerwca i lipca 2013 roku, w związku z pełnioną funkcją dyrektora Samodzielnego Publicznego Szpitala Klinicznego nr 5 w Katowicach, J. przyjął od członka zarządu jednej ze spółek i członka zarządu powiązanej z nią firmy zestaw kina domowego o wartości 11,5 tys. zł. W zamian J. miał doprowadzić do zawarcia w przez szpital umowy najmu pomieszczeń w budynku, który był w dyspozycji szpitala.

Inny zarzut wobec J. dotyczy niedopełnienia obowiązków i nadużycia uprawnień poprzez doprowadzenie do zawarcia umowy najmu pomieszczeń w tym budynku i zawarcie ze spółką wynajmującą - w styczniu 2015 rokuk - porozumienia w sprawie rozwiązania umowy najmu i rozliczenia nakładów, na warunkach niekorzystnych dla szpitala. Według prokuratury, w ten sposób J. wyrządził w majątku placówki, którą kierował szkodę w kwocie prawie 700 tys. zł.

Informację o przedstawieniu J. zarzutów przekazało przed rokiem Centralne Biuro Antykorupcyjne. Jak podawało CBA, była to kolejna osoba, której postawiono zarzuty w śledztwie dotyczącym korumpowania osób pełniących funkcje publiczne w służbie zdrowia.

Po przedstawieniu zarzutów J. zrezygnował ze stanowiska – złożył rezygnację na ręce rektora Śląskiego Uniwersytetu Medycznego w Katowicach; w wydanym wówczas oświadczeniu napisał, że zarzuty nie znajdują oparcia w faktach i dodał, że postępowanie w tej sprawie wszczęto na podstawie nieprawdziwych pomówień.

 [-DOKUMENT_HTML-]

Obecnie J. jest pełnomocnikiem dyrektora ds. restrukturyzacji w Powiatowym Zespole Zakładów Opieki Zdrowotnej w Czeladzi. W dalszym ciągu nie przyznaje się do zarzutów. "W związku z wniesieniem przez Prokuratora do sądu aktu oskarżenia, skierowanego przeciwko mnie oświadczam, że w pełni podtrzymuję stanowisko o braku zasadności i podstaw do zarzucania mi popełnienia czynu zabronionego" - napisał w oświadczeniu.

"Niestety, ponieważ wbrew złożonemu szeregowi dowodów potwierdzających moją niewinność prowadzone w sprawie postępowanie przygotowawcze nie doprowadziło do umorzenia postępowania, pozostaje mi tylko wyrazić nadzieję, że sprawa zostanie szybko rozstrzygnięta przez niezawisły sąd, co pozwoli mi na jednoznaczne i wyczerpujące udowodnienie tego, że nie popełniłem zarzucanych mi czynów" - dodał J.

Uniwersyteckie Centrum Kliniczne im. prof. Kornela Gibińskiego Śląskiego Uniwersytetu Medycznego to jeden z największych szpitali w województwie śląskim. Powstało w wyniku połączenia dwóch placówek medycznych: Uniwersyteckiego Centrum Okulistyki i Onkologii oraz Centralnego Szpitala Klinicznego. Dysponuje około 600 łóżkami w dwóch lokalizacjach, oferując pełne świadczenia medyczne, od diagnostyki, poprzez lecznictwo ambulatoryjne, po leczenie szpitalne. Placówka rozwija też opiekę onkologiczną między innymi nad pacjentami z bardzo rzadkimi nowotworami neuroendokrynnymi. (pap)