Grupa studentów zaapelowała po tym incydencie do rektora Uniwersytetu o usunięcie studenta z uczelni. W liście do władz UW studenci zarzucili Oskarowi S. , że uczestniczył w przekazywaniu treści sprzecznych z obowiązującym porządkiem prawnym, etycznym i moralnym oraz szerzeniem mowy nienawiści w mediach społecznościowych.
Oskar S. jest studentem Wydziału Prawa i Administracji UW.
Wszczęto procedury
Badanie sprawy po kątem „przekazywania treści sprzecznych z obowiązującym porządkiem prawnym, etycznym i moralnym oraz szerzeniem mowy nienawiści w mediach społecznościowych”, władze uczelni rozpoczęły 4 marca br. Obecnie Rzecznik dyscyplinarny zakończył czynności dowodowe. Trwa analiza dowodów w sprawie o naruszenie zasad etyki - informuje dr Anna Modzelewska, rzecznik Uniwersytetu Warszawskiego.
Czytaj: Przedsiębiorca może skutecznie bronić się przed hejtem w internecie
Reakcja obwinionego
Na twitterze student UW napisał: „9 sierpnia 2023 r. zapadła decyzja o rozpoczęciu postępowania Komisji Dyscyplinarnej UW z perspektywą ukarania mnie z najostrzejszym relegowaniem z uczelni włącznie" .
"Gdy przeczytałem zarzut ("aktywność publiczna, w tym w mediach społecznościowych, nie licująca z godnością studenta"), gdy usłyszałem, że na studiach na UW to lepiej odpuścić sobie zaangażowanie w działalność w PiS, w manifestację przywiązania do patriotycznych wartości i konserwatywnych poglądów, że przed wyborami trzeba "symbolicznie napiętnować", to przez chwilę się zawahałem - kto tu jest szalony?" - podał Oskar S. w mediach społecznościowych.
Minister: Wolność słowa
Sytuacja ta spotkała się także z reakcją ministra edukacji i nauki. Minister Przemysław Czarnek, odnosząc się do tych informacji, zaprosił działacza na spotkanie, na którym zostanie omówione wystąpienie ministra do rektora Uniwersytetu Warszawskiego w tej sprawie. W reakcji zaprosił studenta O. na spotkanie.
"Komisja dyscyplinarna uczelni nie jest od tego, by angażować się politycznie po jakiejkolwiek stronie. Pakiet Wolności Akademickiej zobowiązuje uczelnie do poszanowania wolności nauczania, wolności słowa, badań naukowych i (...) wyrażania przekonań światopoglądowych, religijnych i filozoficznych" - podkreślił na Twitterze minister Czarnek.