Na wniosek spółki starosta zobowiązał właściciela nieruchomości do jej udostępnienia, tak aby możliwa była wymiana linii energetycznej. Wyjaśnił, że tylko niezwłoczne działanie pozwoli odsunąć ryzyko poważnej awarii zasilania i odcięcia całego regionu od prądu. 

Wojewoda, jako organ odwoławczy dodał, że co prawda awaria sieci energetycznej spowodowana zerwaniem się przewodu została już usunięta, to jednak stan techniczny linii nadal powoduje konieczność jej wymiany. Bez tego, realnie wzrośnie prawdopodobieństwo tragicznych skutków utraty prądu, który dotkliwie odczują wszyscy mieszkańcy regionu. 

Wojewoda wytknął przy tym staroście, iż ten powinien zezwolić na czasowe zajęcie nieruchomości, a nie zobowiązywać właściciela do udostępnienia nieruchomości, gdyż przepis art. 126 ust. 1 ustawy o gospodarce nieruchomościami (u.g.n.) nie przewiduje takiej formy ingerencji w cudzą własność. 

Ryzyko kolejnej poważnej awarii jest realne

Sąd Administracyjny uwzględnił skargę. Przypomniał, że możliwość czasowego zajęcia cudzej nieruchomości ograniczona została do nieprzewidywalnych sytuacji lub stanów, które nakazują szybkie działanie w celu zapobieżenia powstaniu znacznej szkody. Nie może zatem nigdy chodzić o planowane działania. 

Zdaniem Sądu, opisane we wniosku zagrożenia były poważne i mogły doprowadzić do awarii zasilania na dużym obszarze. Zakłóciłoby to znacząco funkcjonowanie gospodarstw domowych, przedsiębiorstw oraz szpitali i innych placówek zdrowotnych. Aby temu zapobiec należało wymienić fragment linii zasilania i przywrócić linii pełną sprawność techniczną. Zagrożenie generowane przez zły stan sieci należało zatem ocenić, jako znaczne w rozumieniu art. 126 u.g.n., a skutki i skalę ewentualnych zdarzeń związanych z kolejną awarią, jako rozległe.

Odnosząc się do zarzutów skargi co do planowego charakteru działań, dodał, że podstawa do wydania decyzji zezwalającej na czasowe zajęcie nieruchomości zaistnieje także wówczas, gdy znaczna szkoda może powstać w każdej chwili, choć nie można stwierdzić z całą pewnością, kiedy to nastąpi.

Zezwolenie na czasowe zajęcie nieruchomości

Sąd Administracyjny zwrócił jednocześnie uwagę, że w oparciu o opisane we wniosku przesłanki, nie ma możliwości zobowiązania właściciela nieruchomości do jej udostępnienia, a tylko do zezwolenia na czasowe jej zajęcie przez wnioskodawcę. Mimo zatem, iż właściwa treść obowiązku - umożliwienie czasowego zajęcia nieruchomości - wynikała z uzasadnienia decyzji, to nałożony w ten sposób na właściciela nieruchomości nakaz umożliwienia tego, nie mógłby stanowić podstawy do ewentualnej egzekucji. 

Sąd podkreślił tutaj brak spójności między osnową decyzji i jej uzasadnieniem, co przesądziło o konieczności uchylenia zaskarżonej decyzji i przekazania sprawy organowi II instancji celem dokonania korekty decyzji.
Wyrok WSA w Szczecinie z dnia 1 marca 2018 r. II SA/Sz 1342/17.