Bez wyraźnego wskazania nie jest ona upoważniona również do formułowania desygnatów pojęć językiem prawnym, jeżeli ustawodawca nie nadaje normatywnego znaczenia używanym w ustawie zwrotom, bowiem zachodzi wysokie prawdopodobieństwo, iż ten sam termin będzie miał odmienne znaczenie na gruncie ustawy, aniżeli w kontekście postanowień uchwały rady gminy.

Rada miejska podjęła uchwałę określającą regulamin udzielania pomocy materialnej dla uczniów. Na uchwałę skargę do WSA wniósł prokurator, zarzucając jej rażące naruszenie ustawy o systemie oświaty , poprzez zdefiniowanie pojęcia "zdarzenie losowe" i tym zawężenie kręgu osób uprawnionych na podstawie ustawy o systemie oświaty do otrzymania pomocy materialnej o charakterze socjalnym. Zdaniem prokuratora rada bez podstawy prawnej zdefiniowała użyte w ustawie pojęcie "zdarzenia losowego" poprzez przyjęcie, iż do wymienionych zdarzeń należą wyłączne: indywidualne zdarzenia losowe np. kradzież, wypadek; długotrwała choroba w rodzinie lub śmierć członka rodziny na którego utrzymaniu jest uczeń, klęska żywiołowa np. pożar, powódź. Prokurator zwrócił uwagę, iż radzie gminy nie służy prawo definiowania co jest zdarzeniem losowym uprawniającym do uzyskania zasiłku szkolnego, bowiem nie jest ona upoważniona do definiowania pojęć użytych w ustawach, a ocena, czy w danym przypadku mamy do czynienia ze zdarzeniem losowym jest elementem procesu stosowania, a nie stanowienia prawa i należy do organu wykonawczego gminy, który przyznaje zasiłek szkolny.

WSA rozpatrując skargę uznał, iż ustawodawca w art. 90e ust. 1 ustawy o systemie oświaty w sposób umyślny użył pojęcia "zdarzenie losowe" w znaczeniu potocznym, tak by obejmowało ono zróżnicowany wachlarz zdarzeń nadzwyczajnych i nieprzewidywalnych mogących znacząco utrudnić sytuację materialną ucznia. Już samo określenie "losowe" wskazuje, że chodzi katalog stanów faktycznych, których charakteru i cech nie można z góry określić. W świetle takiego zamysłu ustawodawcy definiowanie pojęcia niedookreślonego w akcie rangi podustawowej narusza prawo. Ustalając znaczenie pojęcia "zdarzenia losowego" rada miejska dopuściła się zatem nieuprawnionego zabiegu legislacyjnego. Ustawodawca upoważnił radę gminy do określenia "trybu i sposobu udzielania zasiłku szkolnego w zależności od zdarzenia losowego". W takim kontekście upoważnienie do wydania aktu prawa miejscowego należy rozumieć jako pozwalające na zróżnicowanie trybu i sposobu udzielania zasiłków w zależności od charakteru niektórych, szczególnych zdarzeń losowych. W żadnym razie gmina nie może natomiast określać katalogu zamkniętego tych zdarzeń, gdyż z woli ustawodawcy pojęcie to ma charakter niedookreślony - w ten sposób obejmując możliwie szeroki wachlarz sytuacji faktycznych.

Rada nie została upoważniona do definiowania pojęć, którymi posługuje się prawodawca, jak też bez wyraźnego wskazania nie jest upoważniona do formułowania desygnatów pojęć językiem prawnym, jeżeli ustawodawca nie nadaje normatywnego znaczenia używanym w ustawie zwrotom, bowiem zachodzi wysokie prawdopodobieństwo, iż ten sam termin będzie miał odmienne znaczenie na gruncie ustawy, aniżeli w kontekście postanowień uchwały rady gminy.

Na podstawie: Wyrok WSA w Poznaniu z 16 maja 2012 r., sygn. akt IV SA/Po 263/12, nieprawomocny

Przydatne materiały:
Ustawa z dnia 7 września 1991 r. o systemie oświaty (Dz. U. z 2004 r. Nr 256, poz. 2572 ze zm.)